Krzysztof Respondek miał osobliwe hobby. Był pionierem w tej dziedzinie
Zmarły 22 grudnia Krzysztof Respondek miał nietypowe hobby - był jednym z pierwszych w Polsce hodowców szczygłów syberyjskich.
O tym, że Respondek jako jeden z pierwszych w Polsce rozpoczął hodowlę szczygłów syberyjskich, informował w biograficznej nocie portal Kabaretak.
"Jako członek wielu stowarzyszeń hodowców ptaków popularyzuje to hobby w całej Europie" - napisano o Respondku.
O tym, że hodowla szczygłów syberyjskich to wyzwanie dla jego żony, aktor mówił w rozmowie z "Super Expressem".
"Cały czas toczę walkę z żoną o moją hodowlę ptaków. Żona zachowuje się jak jastrząb. Najchętniej przepędziłaby je do ciepłych krajów. Wmawia mi, że to dobre hobby na emeryturę" — opowiadał w 2008 roku "Super Expressowi".
Nie wszyscy wiedzą, że Respondek miał także uprawnienia przewodnickie.
"Krzysztof w 1997 roku zdał egzamin na przewodnika w naszej Zabytkowej Kopalni Srebra. Poprowadził kilka wycieczek na kopalni i miał wszelkie uprawnienia przewodnika. Zawsze żartował, że na starość będzie oprowadzał u nas wycieczki. Mimo swojej sławy był lokalnym patriotą" - ujawnił w rozmowie z portalem Świat Gwiazd koordynator ruchu turystycznego w Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej - Sławomir Ziemianek.
I dodał, że Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej zawsze mogło liczyć na wsparcie Respondka.
"Nigdy nie odmawiał, gdy prosiliśmy o pomoc. Jak była pandemia i walczyliśmy o przetrwanie, nie mogąc przyjmować turystów, nagrał filmik z apelem, by ludzie nas wsparli i wzięli udział w zbiórce" - dodał Ziemianek.
Krzysztof Respondek zmarł nagle 22 grudnia wskutek zawału serca. Miał 54 lata. Od lat cierpiał na miażdżycę. "Nikt nie podejrzewał, że zaraz go z nami nie będzie" - powiedziała przyjaciółka artysty Joanna Bartel.
Krzysztof Respondek ukończył II LO im. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach. W 1992 roku został absolwentem na Wydziale Aktorskim PWST we Wrocławiu. Między 1992 a 1999 rokiem współpracował z Teatrem Rozrywki w Chorzowie. Zagrał w kilkunastu spektaklach, m.in. były to takie sztuki jak: "Ślady" (1993) w reżyserii Józefa Szajny, "Skrzypek na dachu" (1993) w reżyserii Marcela Kochańczyka i "Fame" (1997) w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego.
Satyrykowi nie obce były również występy na małym i dużym ekranie. Można go było oglądać m.in. w serialu "Barwy szczęścia" i "Agentki". Grywał również na dużym ekranie. Pojawił się m.in. w filmie "Magneto" (1993) Jana Jakuba Kolskiego. Był gospodarzem programu "Najśmieszniejsze momenty świata". W 2010 roku został nominowany do Wiktora w kategorii Największe Odkrycie Telewizyjne. Kilkukrotnie nagradzany, m.in. w 2011 roku Złotym Samowarem na Festiwalu Piosenki Rosyjskiej. Był zwycięzcą III i VI edycji programu "Jak Oni śpiewają?".
Krzysztof Respondek nie obawiał się zawodowego ryzyka. Chętnie podejmował się różnych wyzwań. "Jeżeli pojawia się propozycja i człowiek odmawia, to potem tego żałuje. Kiedyś ktoś ładnie powiedział, że zawód aktora jest jak przechodzenie przez drzwi do różnych pokoi - jeżeli wchodzisz tam i widzisz, jak tam jest, jesteś już o tyle bogatszy. Jeżeli tam nie wejdziesz, nigdy nie będziesz wiedział, jak tam było i przez to jesteś uboższy. Więc to jest wpisane w ten zawód, żeby przyjmować takie wyzwania i po prostu je realizować, by potem gdzieś na końcu kariery powiedzieć sobie 'byłem, więc wiem' i mieć, co opowiadać. Czegoś takiego nigdy nie robiłem. Zawsze chciałem być aktorem i grać różne postaci" - przyznał w rozmowie z PAP Life.
Prywatnie Krzysztof Respondek miał żonę i dwie córki. W jednym z wywiadów przyznał, że to właśnie rodzina daje mu siłę. "Uważam, że nikt jeszcze nie wymyślił czegoś mądrzejszego od instytucji małżeństwa. A sukcesem naszego 20-letniego związku jest umiejętność dochodzenia do kompromisów. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo. Bywają chwile większych i mniejszych kryzysów. Ale wiemy, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Potrafimy też sobie wybaczać. Założyliśmy rodzinę i dla niej warto to robić" - mówił kilka lat temu Respondek.