Kevin Costner wykłóca się z byłą żoną o alimenty. Kobieta liczyła na więcej
Od maja media rozpisują się o rozwodzie Kevina Costnera i Christine Baumgartner. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie to łatwe rozstanie. Niedawno aktor doprowadził do eksmisji byłej partnerki z ich domu, teraz sąd przychylił się do jego prośby o obniżenie alimentów.
Kevin Costner i Christine Baumgartner po raz pierwszy spotkali się poznali się pod koniec lat 80., kiedy Costner szykował się do ślubu ze swoją pierwszą żoną. W tamtym czasie Christine była nastolatką i z podziwem patrzyła na niego. Ponad dekadę później, w 1998 roku, spotkali się ponownie. Zaręczyli się w 2003 roku. Na ślubnym kobiercu stanęli rok później. Uroczystość odbyła się na jego 67-hektarowym ranczo pod Aspen w Kolorado.
Kiedy wydawało się, że aktor i modelka to para idealna, w mediach niespodziewanie pojawiła się informacja o ich rozstaniu. Po 18 latach Christine złożyła pozew rozwodowy, a jako powód wskazała "różnice nie do pogodzenia". Decyzja modelki miała mocno zszokować Costnera. Mówi się, że jego żona miała dość bycia samotną, kiedy on większość czasu spędzał na planach zdjęciowych.
Choć uznawani byli oni za jedną z najbardziej zgodnych par amerykańskiego show-biznesu, bardzo szybko okazało się, że ich rozstanie nie będzie przebiegać w pokojowej atmosferze. Konflikt zwaśnionych małżonków koncentrował się na dwóch kluczowych kwestiach: wartej 145 mln dolarów rezydencji w Santa Barbara oraz wysokości alimentów, jakie Costner będzie płacić matce swoich dzieci na ich utrzymanie.
Gwiazdor "Tańczącego z wilkami" aż dwukrotnie wnioskował o eksmisję żony. Zgodnie z warunkami podpisanej przed ślubem intercyzy posiadłość należy bowiem do aktora. Prawnicy Costnera tłumaczyli, że ten zapłacił małżonce niemałą sumę na zakup nowego lokum, jednak kobieta konsekwentnie odmawiała wyprowadzenia się z domu, powołując się na dobro ich pociech.
"Christine stać na przeprowadzkę. Ma do dyspozycji 1,5 mln dolarów w gotówce na zakup alternatywnego mieszkania. Kevin wielokrotnie proponował jej pomoc w zorganizowaniu przeprowadzki i pokrycie jej kosztów" - czytamy w dokumentach sądowych. 5 lipca sędzia Thomas Anderele przychylił się do prośby gwiazdora i nakazał jego żonie wyprowadzenie się z ich rezydencji do końca tego miesiąca.
Teraz zapadła decyzja w sprawie wysokości alimentów, co także było przedmiotem sporu. Podczas gdy Costner płacił dotychczas na utrzymanie potomków ponad 50 tys. dolarów miesięcznie, Baumgartner zażądała aż 248 tys. Miała ona przy tym określić ową sumę jako "niższą niż ta, która jest potrzebna do utrzymania dzieci na dotychczasowym poziomie". Aktor oskarżył wówczas małżonkę o próbę wyłudzenia pieniędzy na "operacje plastyczne, spłatę kart kredytowych, zakupy w luksusowych butikach i szereg innych rzeczy kompletnie niezwiązanych z wydatkami dotyczącymi opieki nad ich dziećmi".
Zgodnie z informacjami, do których dotarł Fox News, dwukrotny zdobywca Oscara został zobowiązany do płacenia żonie 129 755 dolarów miesięcznie. Ustalenia te są wszelako wstępne - ostateczna decyzja zostanie podjęta na kolejnej rozprawie. Baumgartner z kolei musi zwrócić Costnerowi 1,5 mln dolarów, które ten przekazał jej na zakup nowego mieszkania. Para wychowuje razem trójkę dzieci: 16-letniego syna Caydena, 14-letniego Hayesa i 13-letnią córkę Grace.