Keira Knightley walczy z koronawirusem!
Keira Knightley wraz z całą rodziną trafiła na kwarantannę. Podczas gdy jej mąż przechodzi chorobę bezobjawowo, a kilkuletnie córki aktorki szybko wracają do zdrowia, Knightley bardzo źle znosi chorobę. „Muszę przyznać, że czuję się dość paskudnie” – wyznała.
Keira Knightley do tej pory uniknęła zakażenia, ale teraz koronawirus dopadł i ją. Słynna brytyjska aktorka, którą widzowie znają z takich produkcji, jak "Piraci z Karaibów", "Pokuta" czy "Król Artur", w wywiadzie udzielonym "Stella Magazine" ujawniła, że wraz z rodziną przebywa obecnie na kwarantannie. Choruje też mąż gwiazdy, muzyk James Righton oraz dwie ich córki - 6-letnia Edie i 2-letnia Delilah. Aktorka wyznała, że jej córeczki szybko zdrowieją, ona sama jednak ma uciążliwe objawy.
Przed wywiadem poprosiła dziennikarkę magazynu o to, by nie włączała kamery, co może oznaczać, że choroba mocno ją wycieńczyła. Jedyną osobą w rodzinie aktorki, która przechodzi chorobę bezobjawowo, jest jej mąż.
Ona sama z kolei dostrzega plusy izolacji, która była dla niej okazją do zwolnienia tempa życia i spędzenia większej ilości czasu z najbliższymi. W efekcie przez chwilę rozważała całkowitą rezygnację z aktorstwa.
Zobacz też: "Na sygnale": Odcinek 343. Nowy odkryje tragiczną prawdę!
Keirę Knightley zobaczymy niedługo w "Silent Night" - świątecznej czarnej komedii z elementami horroru. Akcja filmu rozgrywa się w Boże Narodzenie, a zarazem w przeddzień ekologicznej apokalipsy. Knightley, która zagrała główną rolę, opowiedziała o tym, że nagrywanie tej produkcji w lutym 2020 roku, a więc tuż przed oficjalnym wybuchem pandemii, było doświadczeniem surrealistycznym. "Kręciliśmy sceny w sklepach, w których kończyło się jedzenie i artykuły pierwszej potrzeby, w tym samym czasie, kiedy w mediach informowano, że w supermarketach kończą się zapasy papieru toaletowego. Dla nas wszystkich to było bardzo dziwne i niepokojące" - ujawniła gwiazda.
Kinowa premiera "Silent Night" zaplanowana jest na 3 grudnia.