Kalska i Roznerski byli razem na wakacjach?! Aktorka odniosła się do plotek
Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski na początku 2022 roku potwierdzili, że ich związek zakończył się. Wielu fanów aktorskiej pary nie chce jednak przyjąć tego faktu do wiadomości i nie ustają w spekulacjach o odnowieniu ich relacji. Aktorka postanowiła zdradzić, co myśli na ten temat.
Mimo rozstania na gruncie prywatnym Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski razem grają w "M jak miłość". Niektórzy fani Kalskiej i Roznerskiego sugerowali, że aktorska para spędziła sylwestra na tropikalnej plaży.
Kalska powitała Nowy Rok na Dominikanie, o czym informowała na Instagramie. Także Roznerski zamieścił na swym profilu zdjęcie z tropikalnej plaży - nie podał jednak, gdzie dokładnie spędził ostatni dzień 2022 roku. Dodał też pod zdjęciem, że jest to "piękne wspomnienie z 2022 roku".
Ta nieco naciągana poszlaka nie odstraszyła jednak fanów "M jak miłość" od snucia domysłów na temat ewentualnego zejścia się pary.
Gwiazda odniosła się do plotek w obszernym wpisie opublikowanym w InstaStories.
"Wielkie brawa. Okazało się, że w Polsce mamy więcej detektywów niż grzybów po deszczu. (...) Skoro już się okazało, że mam tyle tych detektywów... że tyle osób ma takie predyspozycje i odkryło swój talent do łączenia faktów, podążania pewnymi poszlakami" - rozpoczęła.
"Wobec tego pytam, dlaczego frapują ich błahostki typu, czy klepki parkietu są ułożone w jodełkę klasyczną, czy francuską, czy palmy to te palmy, czy tamte, czy to to konkretnie miejsce, czy tamto" - kontynuowała Kalska.
"Skoro tak śmiało i trafnie wyrażają wyniki swoich śledztw, to czemu nie zajmą się ważniejszymi sprawami? Niech wskażą miejsce, gdzie znajduje się ciało Iwony W., niech odpowiedzą na pytanie, co stało się z respiratorami, gdzie są nasze pieniądze z podatków, co się stało z Polską... Co się stało z ludźmi..." - zakończyła gorzko.