Już lata temu znalazła swoją drugą połówkę. Kim jest mąż gwiazdy?
Magdalena Stużyńska, czyli Anka Strzelecka z „Przyjaciółek” i niezapomniana Marcysia ze „Złotopolskich”, już od ponad ćwierć wieku idzie przez życie u boku Łukasza Brauera, ale nie opowiada o ukochanym w wywiadach i nie pozuje u jego boku na celebryckich ściankach. Niewiele osób wie, że mąż aktorki, choć z wykształcenia jest socjologiem, pracuje w branży filmowej i uważany jest za jednego z najlepszych polskich rekwizytorów.
Magdalena Stużyńska miała 23 lata, gdy na planie kultowego "Domu" poznała młodego współpracownika scenografa, Łukasza Brauera. Była świeżo upieczoną absolwentką Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej Akademii Teatralnej i przygotowywała się do eksternistycznego egzaminu aktorskiego, gdy straciła dla Łukasza głowę, a on odwzajemnił jej uczucie.
Niedługo po tym, jak los postawił Brauera na jej drodze, aktorka dostała rolę Marcysi Biernackiej w "Złotopolskich" i niemal z dnia na dzień zdobyła popularność, o jakiej wcześniej - grając epizody i drugoplanowe rólki w serialach i spektaklach telewizyjnych - nawet nie śmiała marzyć.
Pod koniec lat 90. nieliczne jeszcze wtedy plotkarskie media próbowały za wszelką cenę zdobyć jakiekolwiek informacje na temat życia prywatnego Magdy, która dzięki udziałowi w oglądanych przez miliony "Złotopolskich" dołączyła do grona najbardziej lubianych młodych polskich gwiazd. Aktorka kategorycznie i z żelazną konsekwencją odmawiała opowiadania w wywiadach o tym, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jej mieszkania.
"Nikt nie może mi odebrać prawa do intymności i prywatności" - powtarzała w wywiadach.
W końcu jednak zdecydowała się - w walentynki 2000 roku - pochwalić swym ukochanym. Oboje pojawili się na zorganizowanej przez jedną ze stołecznych agencji aktorskich imprezie walentynkowej, ale nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami o tym, co ich łączy.
Kilka miesięcy później na jaw wyszło, że Stużyńska i Brauer zalegalizowali swój związek podczas jednodniowej wyprawy do Czech.
"Nasz ślub był wyjątkowy i piękny" - stwierdziła Magda na łamach tygodnika "Halo!", potwierdzając tym samym, że ona i Łukasz zostali małżeństwem.
Aktorce i jej ukochanemu udało się utrzymać w tajemnicy przed mediami datę i miejsce swojego ślubu. Dopiero po fakcie gwiazda "Złotopolskich" zdradziła, że uroczystość odbyła się w Pradze, a mistrzem ceremonii był konsul Rzeczpospolitej w Czechach.
Na początku państwo Brauerowie mieszkali w wynajętym od znajomej kostiumolożki mieszkaniu w bloku na Ursynowie, potem przenieśli się na Powiśle.
"Teraz marzę o pięknym domu otoczonym starodrzewem" - powiedziała aktorka "Echu Dnia", gdy w maju 2005 roku urodziła Brunona.
Na spełnienie marzenia o własnej rezydencji musiała jednak jeszcze trochę poczekać. Dopiero gdy w kwietniu 2011 roku na świecie pojawił się Gustaw, Magda i Łukasz podjęli decyzję o budowie domu, który do dziś nazywają swym ukochanym miejscem na ziemi.
Magdalena Stużyńska i Łukasz Brauer w przyszłym roku świętować będą srebrne gody, a wciąż są w sobie zakochani tak samo, jak wtedy, gdy wyruszali we wspólną podróż przez życie.
Mąż gwiazdy "Przyjaciółek" to doskonale znany w branży filmowej rekwizytor. Cieszy się opinią człowieka mającego niezwykły dar do "wygrzebywania spod ziemi" niezwykłych, pięknych przedmiotów, które potem wykorzystywane są w reklamach czy filmach. Jego rekwizyty "zagrały" m.in. w 2-częściowym hicie Netflixa "Poskromienie złośnicy", filmach "Szczęścia chodzą parami" i "Baby Blues", fabularyzowanych dokumentach z cyklu "Portrety wojenne" oraz serialu "Wrzuć na luuuz".
Łukasz Brauer świetnie sprawdza się także jako scenograf. W tym charakterze pracował na planie "Wyroku na Franciszka Kłosa", "Sposobu na Alcybiadesa", "Twarzą w twarz" i kultowego "Domu".
Zobacz też:
Nie tylko "Sukcesja": Dagmara Domińczyk o życiu pełnym wyzwań i niespodziewanej miłości
