Joanna Opozda szczerze o macierzyństwie. "Jestem wykończona"
Joanna Opozda nie ma ostatnio łatwego czasu. Krótko po narodzinach jej pierwszego dziecka, media obiegła informacja o rozstaniu aktorki z mężem Antonim Królikowskim. Przyczyną ma być zdrada aktora, który zaczął romans z sąsiadką, gdy jego żona była w zagrożonej ciąży. Aktorka nie komentuje tych doniesień i skupia się na swoim synku. Teraz opublikowała wpis, w którym podsumowała pierwsze tygodnie macierzyństwa.
Informacja o ciąży aktorki przez dłuższy czas trzymana była w tajemnicy. Choć w mediach pojawiały się już na ten temat pewne pogłoski, para nie potwierdzała, ani nie zaprzeczała plotkom. Małżonkowie dopiero po czasie wyznali, że w ich życiu pojawi się ktoś jeszcze. Jeszcze przed narodzinami Vincenta Joanna Opozda zamieściła w mediach społecznościowych relację, w której poprosiła wszystkich o modlitwę.
Poza białym napisem na czarnym tle nie opublikowała nic więcej. Po jakimś czasie na jej Instagramie pojawiło się jednak zdjęcie w towarzystwie malucha. "Tak krótko się znamy a tak wiele już razem przeszliśmy. Kocham Cię synku. Przed nami życie" - pisała wówczas artystka.
Joanna Opozda we łzach! Chodzi o nią i o dziecko
Radosław Majdan szczerze o Antonim Królikowskim. "Nie sugeruję się plotkami"
Joanna Opozda: Z kim spotykała się aktorka? Na liście znane nazwiska!
Od tego czasu minęły już ponad trzy tygodnie. Opozda dzieli się ze swoimi fanami kadrami prezentującymi kulisy życia z małym Vincentem. Na jej Instagramie nie zabrakło ujęć ze spotkania jej czworonoga Marilyn z chłopcem, wspólnych wieczorów matki z synem, a teraz także zdjęcia z okresu ciąży. Pod najnowszą fotografią aktorka zamieściła obszerny wpis, w którym wyjaśnia, jak się czuje.
3 tygodnie temu zostałam mamą. Jak jest? Różnie. Jestem wykończona ostatnimi miesiącami i tym wszystkim, co się dzieje wokół nas. Dochodzę jednak do wniosku, że nie ma co czekać aż życie stanie się łatwiejsze, lepsze czy mniej skomplikowane. Trzeba działać i robić co się da, żeby jakoś to szczęście budować.
"Dla mnie szczęściem jest miłość, spokój, bezpieczeństwo i ZDROWIE moich bliskich, zwłaszcza mojego kochanego synka Vincenta. Na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu, na inne całe szczęście TAK" - czytamy.
Joanna Opozda podkreśla także istotę zabezpieczenia zdrowia dziecka. Sama, jak tłumaczy, dużo czytała na temat bankowania krwi pępowinowej. "Ja zdecydowałam się zabezpieczyć zdrowie mojego synka, mimo że liczę na to, że komórki macierzyste z krwi pępowinowej nigdy nie będą mu potrzebne" - dodaje.