Joanna Jabłczyńska o mobbingu. Jaka jest opinia prawniczki?
Joanna Jabłczyńska znana jest widzom przede wszystkim z serialu "Na Wspólnej", ale nie wszyscy wiedzą, że aktorka jest także wziętą prawniczką. W swojej pracy zawodowej pomagała osobom, które padły ofiarą mobbingu. Ostatnie wyznanie Anny Wendzikowskiej sprowokowało więc aktorkę do zabrania głosu.
Anna Wendzikowska przez blisko 15 lat związana była ze stacją TVN. Widzowie kojarzą ją przede wszystkim z programem "Dzień Dobry TVN". W sierpniu tego roku gwiazda niespodziewanie poinformowała, że kończy współpracę ze stacją.
Choć dziennikarka początkowo nie mówiła o powodach swojej decyzji, ostatnio zdecydowała się wyjaśnić kilka kwestii. Przyznała, że przez kilka lat doświadczała mobbingu w stacji.
"Mobbing to takie nowe słowo. Kiedyś poniżanie, gnębienie, krzyki, przekleństwa to była norma w wielu firmach. Na pewno w mediach. Podobnie teksty w stylu: nie podoba się to do widzenia, wiesz, ile osób chętnych jest na twoje miejsce? Do polskiej telewizji trafiłam cztery lata po pracy w Londynie. Znałam inne standardy. Nie miałam na to zgody. Zgłaszałam, jasne, że zgłaszałam. Na początku jest jeszcze ogromne poczucie niesprawiedliwości. Potem się cichnie..." - wyznała.
Joanna Jabłczyńska od lat gra w serialu "Na Wspólnej", który emitowany jest na antenie TVN, jednak jak zaznaczyła w rozmowie z Plotkiem, jest zatrudniana przez innego pracodawcę (firmę Fremantle). Co mówi o mobbingu w TVN?
"(...) jestem poza ich strukturą. (...) Z mojego doświadczenia jako radcy prawnego wiem, że w umowach z TVN-em jako załącznik jest dołączana polityka m.in. antymobbingowa" - napisała w wiadomości przesłanej do redakcji serwisu Plotek.pl.
Aktorka postanowiła podzielić się jednak swoim doświadczeniem zawodowym zdobytym w drugiej branży.
"Reprezentowałam klientów mojej kancelarii w sprawach dotyczących mobbingu i wiem, jak trudno w tym zakresie uzyskać satysfakcjonujący wynik końcowy postępowania. Mobbing nadal jest niezwykle trudny do udowodnienia przed sądem, przede wszystkim dlatego, iż potencjalni świadkowie najczęściej nadal pracują dla pracodawcy, u którego ofiara doświadczyła mobbingu" - podkreśliła Joanna Jabłczyńska.