Jej mamę zna w Polsce każdy, ale ojciec aktorki to także sławna postać

Ina Sobala chętnie mówi w wywiadach o swej zażyłości z Małgorzatą Pieńkowską. Sławna mama jest najlepszą przyjaciółką 33-letniej aktorki... Mało kto wie, że także ojciec Iny - Jacek Sobala - jest aktorem, ale od wielu lat wykonuje inny zawód.

Ina Sobala miała niespełna 13 lat, gdy u Małgorzaty Pieńkowskiej zdiagnozowano nowotwór. Córka aktorki nawet raz nie pomyślała, że może ją stracić. Wierzyła, że jej mama wygra z chorobą.

Ina miała ogromny żal do ojca, że nie stanął na wysokości zadania i w tym trudnym dla całej rodziny okresie po prostu odszedł. Dopiero po latach zrozumiała, że decyzja Jacka Sobali o rozstaniu z kobietą, z którą szedł przez życie prawie półtorej dekady, nie była wyłącznie jego.

"Pewnie inna kobieta w mojej sytuacji uznałaby, że choroba to wystarczający ciężar do udźwignięcia i nie dokładałaby do tego rozwodu. Ja byłam zdeterminowana. Pomyślałam, że skoro nie można uzdrowić relacji z drugą osobą, trzeba uzdrowić siebie" - wyznała Małgorzata Pieńkowska po latach, opowiadając o kulisach rozstania z mężem w rozmowie z "Galą".

Reklama

Ina Sobala: Jej rodzice poznali się w szkole teatralnej

Rodzice Iny poznali się w czasie studiów w warszawskiej PWST - Małgorzata właśnie je zaczynała, Jacek kończył. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1991 roku, niedługo potem na świat przyszła ich jedyna córka.

"Inka urodziła się dwa miesiące przed terminem, była bardzo chorowitym dzieckiem" - wspominała gwiazda "M jak miłość" w cytowanym już wywiadzie.

"Gdy po raz pierwszy ją zobaczyłam, rozpłakałam się, czułam, że zaczynam nowy rozdział mojego życia" - dodała.

Aktorka ciągle nazywa swą jedynaczkę "kochaną córeczką".

Ina Sobala dobrze pamięta, jak wieczorami czekała na powrót mamy z teatru.

"Uskuteczniałam nocny tryb życia. Jak mama wracała po spektaklu, nadrabiałyśmy cały dzień. Wszystko było: zabawy, rozmowy, czytanie książek" - opowiadała podczas wizyty w studiu "Dzień Dobry TVN".

Małgorzata Pieńkowska robiła wszystko, by wychować Inę na samodzielną, niezależną, pewną siebie kobietę. Mąż oczywiście pomagał jej w opiece nad córką, zrezygnował nawet z aktorstwa, by zajmować się nią, gdy Małgorzata szła na próbę do teatru czy jechała na plan filmowy.

Jacek Sobala grał w kultowych serialach, a dziś jest dziennikarzem

Jacek Sobala uprawiał aktorstwo jedynie przez niespełna dekadę. Zadebiutował zaraz po ukończeniu studiów w warszawskiej szkole teatralnej niewielką rólką w filmie Krzysztofa Kieślowskiego "Bez końca", zaraz potem zagrał w "Marcie" Andrzeja Konica i "Chrześniaku" Henryka Bielskiego. W 1986 roku pojawił się w jednym z odcinków "Zmienników" oraz w telewizyjnej serii o najsłynniejszym polskim uwodzicielu - w "Tulipanie" wcielił się w policjanta, który aresztował głównego bohatera. Pięć lat później pożegnał się z wyuczonym zawodem rolą hauptsturmfuhrera Knothe w "Pograniczu w ogniu". Miał już wtedy na oku posadę dziennikarza w Radiu Solidarność.

Ojciec Iny Sobali i eksmąż Małgorzaty Pieńkowskiej pracował w kilku rozgłośniach radiowych, przez kilka lat był dyrektorem Polskiego Radia Bis, kierował też radiową Jedynką, był szefem Programu III PR, a w latach 2017-2018 pełnił funkcję prezesa zarządu Polskiego Radia.

Dziś Jacek Sobala prowadzi programy publicystyczne w jednej z prywatnych telewizji.

Ina Sobala: Bycie córką Małgorzaty Pieńkowskiej to fantastyczna przygoda

Ina Sobala nie mówi w wywiadach o tacie, chętnie za to opowiada o mamie.

"Bycie córką Małgorzaty Pieńkowskiej jest fantastyczną przygodą" - napisała.

"Uwielbiam z Inką przebywać, najchętniej zagarnęłabym ją całą dla siebie, ale wiem, że nie mogę" - twierdzi z kolei gwiazda "M jak miłość".

Małgorzata Pieńkowska wspomina, że była przerażona, gdy Inka powiedziała jej, że zamierza zostać aktorką, ale nie chciała ingerować w jej wybory.

"Moja mama to taka mama, która mówi: 'Dziecko, puszczam cię w świat, ufam ci, żyj swoim życiem'" - wyznała Ina w programie "Demakijaż".

W relacji z mamą Ina ceni najbardziej to, że może jej o wszystkim powiedzieć, zwierzyć się, poprosić o radę.

"To dzięki niej potrafię się postawić i nie boję się stawiać granic. To ona dała mi życie, wszystkiego mnie nauczyła, a potem oddała światu, bym mogła iść własną drogą i sięgać po swoje marzenia" - napisała rok temu z okazji Dnia Matki.

Ina Sobala: Nazywa mamę "superbohaterką"

Ina nie kryje, że już jako mała dziewczynka planowała pójść w ślady mamy. Po maturze podjęła jednak studia dziennikarskie i wcale nie zrezygnowała z nich, gdy rok później dostała się do Akademii Sztuk Teatralnych.

"Bardzo chciałam udowodnić mamie, że sobie poradzę, że jestem dorosła i odpowiedzialna, że dobrze mnie wychowała" - tłumaczyła w cytowanym już wywiadzie.

Małgorzata Pieńkowska podziwia swą jedynaczkę za determinację, z jaką dąży do stawianych sobie celów, i za to, że idzie przez życie z wysoko podniesioną głową.

"Jest młoda, śliczna, świetnie sobie radzi. Bardzo miłe, że teraz mogę ogrzewać się jej blaskiem" - powiedziała w wywiadzie, a Ina odwdzięczyła się jej wyznaniem, że wciąż jest dla niej niedościgłym ideałem i wzorem.

"To moja superbohaterka" - wyznała, goszcząc w programie "Demakijaż".

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Ina Sobala | Małgorzata Pieńkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy