Jego żona jest o 38 lat młodsza. W końcu zdradził całą prawdę

Marek Kondrat, choć jest o 38 lat starszy od swojej żony Antoniny Turnau, nie unika trudnych tematów związanych z ich związkiem. W końcu otwarcie opowiedział o swojej relacji, podkreślając, że stereotypy nie mają nic wspólnego z ich miłością.

Marek Kondrat, znany aktor i zdobywca wielu nagród, od kilku lat pozostaje w związku małżeńskim z młodszą o 38 lat Antoniną Turnau. Para pobrała się w 2015 roku, a ich córka Helenka przyszła na świat trzy lata później. O swoim związku i refleksjach na temat miłości Kondrat opowiedział w książce "Tacy Sami. Szczerze o samotności" Jolanty Kwaśniewskiej i Jakuba B. Bączka.

Małżeństwo z Antoniną Turnau: miłość bez stereotypów

W rozmowie zawartej w książce, Marek Kondrat poruszał temat miłości: "Mało kto pyta o miłość... Bo w nią nie wierzą. Mało kto doświadcza czegoś tak wręcz nadprzyrodzonego, nieznającego podziału wynikającego z wieku czy różnic kulturowych" - mówił aktor. 

Reklama

W jego odczuciu, relacja z młodszą Antoniną często bywa stereotypowo oceniana, ale sam Kondrat podkreśla, że jego życie, ani związek, nie mieszczą się w ramach takich schematów

"Małżeństwo z dużą różnicą wieku kojarzone jest z interesem, koniecznością albo wygodą... Kolejne stereotypy... Moje życie do typowych nie należy" — dodaje zdobywca nagrody za rolę w "Dniu świra".

Samotność jako przestrzeń dla refleksji

W książce Kondrat dzieli się również swoimi przemyśleniami na temat samotności, którą sam traktuje jako ważny element w swoim życiu. 

"Staram się być dowcipniejszy, niż jestem z natury. Wolę zatem czas spędzony z książką czy z szachami, w które gram namiętnie" - przyznał. Aktor zwraca uwagę na paradoksalny aspekt ludzkiej natury: choć boimy się samotności, często sami do niej dążymy, szukając w niej ucieczki i refleksji.

Powrót do aktorstwa w filmie Mariusza Wilczyńskiego

Mimo że w 2007 roku Marek Kondrat oficjalnie ogłosił koniec swojej kariery aktorskiej, co jakiś czas wraca na ekran. W 2010 roku zagrał epizodyczną rolę w filmie "Mała matura 1947" Janusza Majewskiego, a niedawno jego głos można było usłyszeć w animacji Mariusza Wilczyńskiego. 

Kondrat zdecydował się również na udział w kolejnym projekcie tego reżysera, zatytułowanym "Na mój pogrzeb w czerwonej sukni przyjdź". Wilczyński nie kryje radości z faktu, że aktor ponownie przyjął jego propozycję. "Marek Kondrat przyjął rolę w moim nowopowstającym filmie!" - informował reżyser w mediach społecznościowych.

Obsada filmu, którego premiera zaplanowana jest na 2026 rok, jest imponująca. Oprócz Kondrata na ekranie pojawią się m.in. Janusz Gajos, Jerzy Stuhr, Andrzej Seweryn, Kasia Smutniak i wielu innych wybitnych polskich aktorów. 

Zobacz też: 

Włoska piękność kończy 60 lat! Przypominamy jej kultowe role

W tym programie nie ma żadnej taryfy ulgowej. "Będzie ostro"

Podbija Hollywood. Jej pierwsza główna rola w polskim filmie zwala z nóg

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Marek Kondrat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy