Jacek Rozenek odzyskał radość życia dzięki nowej ukochanej

Ostatnie lata przyniosły Jackowi Rozenkowi wiele cierpień. Los nie szczędził mu bolesnych razów - aktor najpierw przeszedł udar, zaraz potem stracił pracę i oszczędności życia, które pochłonęła kosztowna rehabilitacja, później ogłosił upadłość konsumencką, musiał też pogodzić się z tym, że zostawiła go partnerka. Na domiar złego, matka jego najstarszego syna, Katarzyna Litwiniak, przegrała walkę z rakiem i odeszła. Dopiero niedawno nad głową gwiazdora "Barw szczęścia" znów zaświeciło słońce. Wydaje się, że dzięki nowej ukochanej odzyskał swoje dawne życie.

Jacek Rozenek: Wygrał walkę o odzyskanie władzy nad swoim życiem

Nie jest tajemnicą, że po udarze, który przeszedł w maju 2019 roku, Jacek Rozenek zadłużył się, by opłacić rehabilitację, co doprowadziło go do bankructwa. Choć lekarze nie dawali mu nadziei, że kiedykolwiek odzyska sprawność, podjął heroiczną walkę o powrót do zdrowia. 

Musiał też zmierzyć się z porzuceniem przez kobietę, u boku której przed udarem szedł przez życie. Po rozstaniu z Roxy Gąską nie został jednak sam - ogromną pomoc okazała mu druga żona, Małgorzata Rozenek-Majdan, i synowie. To dzięki nim przetrwał najgorsze chwile. Niestety, aktor nie mógł liczyć na wsparcie pierwszej żony i matki jego pierworodnego syna, bo ta od kilku lat toczyła nierówną wojnę z rakiem piersi. Katarzyna Litwiniak zmarła niespełna rok po udarze Jacka.

Reklama

Jacek Rozenek ani przez chwilę nie zwątpił w to, że wyjdzie na prostą. Dziś mówi, że nie dałby sobie rady bez synów i mnóstwa ludzi, którzy okazali mi życzliwość. O swojej walce opowiedział na kartach książki "Padnij. Powstań. Życie po udarze". "Udar to nie jest koniec świata. Da się go przejść" - mówi aktor, który - to jego słowa - wyrwał się z zamkniętego kręgu i odzyskał władzę nad swoim ciałem i... mózgiem.

Niespełna trzy tygodnie po udarze Jacek zaczął mówić, a pół roku później wrócił na plan serialu, choć zajmujący się nim lekarze stwierdzili, że zachodzi obawa, iż nigdy nie będzie mógł pracować przed kamerą. "Irytuje mnie to, jak słyszę od ludzi, że powinienem się oszczędzać, że nie powinienem pracować... To bzdury! Nie potrafię żyć bez pracy" - wyznał aktor w rozmowie z "Twoim Imperium".

"Rehabilitacja w tej chorobie jest nieziemsko morderczo trudna, a jeszcze bez odpowiednich zasobów finansowych to jest masakra" - stwierdził.

Jacek Rozenek: Znów jest szczęśliwy, bo kocha i jest kochany

Dziś Jacek Rozenek wciąż odczuwa skutki udaru, ale wie już, że będzie normalnie żył, pracował i... kochał. W jego życiu niedawno pojawiła się Maria Samuel, właścicielka gabinetu kosmetycznego. Aktor przedstawił już nową ukochaną synom.

Odtwórca roli Chowańskiego nie ukrywa, że znów kocha i znów jest kochany. "To prawda, od pewnego czasu czuję się kochany, ale muszę przyznać, że przez kilka lat wydawało mi się, że takie uczucia nie zagoszczą już w moim życiu" - powiedział w najnowszym wywiadzie.

"Jestem szczęśliwy! Mam u swojego boku wyjątkową kobietę. Jest to zupełnie inna relacja niż poprzednie. Zadziała się magia i dzisiaj mam wszystko" - pochwalił się na łamach "Na żywo".

Zobacz również:

Jacek Rozenek szczerze o udarze. "Straciłem wszystko"

Jacek Rozenek o życiu po udarze. Wywiad poprowadziła była żona

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy