Jacek Braciak komentuje drwiące słowa rządzących o LGBT
Jacek Braciak jest drugim znanym ojcem, po dziennikarzu Piotru Jaconiu, który dokonał rodzicielskiego "coming outu". Aktor ma transpłciowe dziecko, które wspiera całym sercem. W rozmowie z Plejada.pl zareagował na oburzające słowa rządzących na temat LGBT.
"Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada" tak aktor Jacek Braciak przyznał w magazynie "Zwierciadło", że ma transpłciowe dziecko. Dokonał w ten sposób rodzicielskiego coming outu.
Aktor od początku okazywał wielkie wsparcie dla swojego syna. Zdawał sobie sprawę z tego, że droga do akceptacji siebie nie jest łatwa. Starał się jednak nie stawać w roli obrońcy swojego syna w mediach, lecz czasem nie można przejść obojętnie wobec wypowiedzi w sieci i telewizji.
W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej krążą wypowiedzi polityków, które spotkały się z szerokim oburzeniem. Jarosław Kaczyński brał udział w spotkaniu z sympatykami PiS-u, na którym powiedział:
"Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać, mieć lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że "teraz, do tej pory, do godziny 17.30 byłem mężczyzną, ale teraz jestem kobietą (...) Mój szef w pracy, czy moja koleżanka, czy mój kolega powinni się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej. No można mieć takie poglądy. Dziwne co prawda, ja bym to badał, no ale..."
Obojętnie nie można było przejść także wobec wypowiedzi innego polityka, posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego, który określił marsz równości jako "skrajnie lewicowy" i skomentował to jako "coś niewyobrażalnego". Dodał, że "dzieci zaczynają przesiąkać tą lewacką nowomową".
W komentarzu udzielonym serwisowi Plejada.pl Jacek Braciak skomentował zachowania polityków:
"Nie chcę komentować każdego idiotyzmu, który pada z ust różnych ludzi, bo to się zdarza codziennie. Nie chcę spędzać czasu na tym, żeby być trybunem LGBT ze względu na mojego syna. Kocham go niezależnie od tego, jaką decyzję by podjął, tak jak wszystkie moje dzieci".
Zobacz też:
Deborah James nie żyje. "Była inspiracją"
Agata Biały-Cholewińska: Dołączyła do męża jako prowadząca "Wydarzeń"