Ilona Łepkowska krytykuje Piotra Kraśkę. "Gadał bzdury"
Ilona Łepkowska skrytykowała Piotra Kraśkę za wywiad, którego udzielił kilka dni temu "Dzień Dobry TVN". Odnosząc się do swoich kłopotów, dziennikarz ujawnił, że cierpi na depresję. Łepkowska przyznała w rozmowie z "Faktem", że według niej Kraśko "gadał bzdury". "Jak można przedstawiać depresję jako coś wstydliwego i szokującego?" - denerwuje się scenarzystka
Na początku października Piotr Kraśko pojawił się w programie "Dzień dobry TVN". Ostatnie miesiące nie są dla dziennikarza łatwe - został skazany za prowadzenie samochodu bez uprawnień, ponadto na jaw wyszły jego problemy z urzędem skarbowym. W programie śniadaniowym odniósł się do swoich kłopotów, ponadto wyznał, że cierpi na depresję.
"Byli wtedy ludzie w pracy, którzy bywają życzliwi i mówili: 'Piotr może ty potrzebujesz pomocy? Może jest jakiś lekarz, z którym powinieneś się spotkać'. Odpowiedziałem: 'Tego wam jeszcze brakuje, żeby poszedł do lekarza i następnego dnia wy otrzymacie zapytanie z zaprzyjaźnionej redakcji, czy to prawda, że państwa prowadzący prowadzi program na lekach antydepresyjnych'"- opowiedział Kraśko.
"Wstydziłem się ja i myślałem, że zrobię problem stacji. To był gigantyczny błąd" - dodał.
"Tym wywiadem, tymi słowami o chorobie, pan Piotr chciał chyba wzruszyć ludzi, by inaczej spojrzeli na jego naganne czyny - powiedziała "Faktowi" Ilona Łepkowska.
"Jak można przedstawiać depresję jako coś wstydliwego i szokującego?" - nie może uwierzyć scenarzystka. "To choroba jak każda inna. Człowiek, który zmaga się z depresją, ale jest pod opieką lekarza, może pracować i ma prawo żyć jak każdy człowiek. Nie jest w niczym gorszy" - mówi Łepkowska, dodając, że "Kraśko przedstawił wizytę u psychiatry jako straszną traumę".
"To podejście do tematu depresji mnie szokuje. Prywatnie lubię Kraśkę i uważam za dobrego dziennikarza. Z bólem serca muszę jednak przyznać, że na kanapie w śniadaniówce gadał bzdury. Jak można przedstawiać depresję jako coś wstydliwego i szokującego?" - Łepkowska nie kryje irytacji.
Zapewnia przy tym, że uważa Kraśkę za świetnego dziennikarza i nie widzi przeszkód, by wrócił on do prowadzenia "Faktów".
"Jest świetny w swoim fachu, inteligentny, kulturalnie dociekliwy, zawsze dobrze przygotowany. Popełniać błędy jest rzeczą ludzką. On za swoje zapłacił i poniósł karę. Choć dziennikarz, osoba publiczna szczególnie powinna dawać przykład właściwej postawy obywatelskiej, a to, co zrobił, było takiej postawy zaprzeczeniem" - przyznaje Łepkowska.