Iga Cembrzyńska: Rodzina zgotowała jej piekło! Jak potoczyły się losy aktorki?

Iga Cembrzyńska ciężko pracowała na status gwiazdy, którym cieszyła się trzy dekady. Jej fascynacja sztuką zaczęła się w momencie, gdy jako mała dziewczynka odwiedziła z matką teatr. Początkowo nie planowała jednak występować na teatralnych deskach. Znacznie bardziej interesowała ją muzyka.

Pasję tę zabrała ze sobą na studia. Uczęszczając do warszawskiej PWST, śpiewała z Eskulap - popularną orkiestrą jazzową. Zamiłowanie do muzyki doprowadziło Igę Cembrzyńską na festiwal piosenki w Opolu, na którym zdobyła trzecie miejsce.

Będąc niezwykle ambitną dziewczyną, Cembrzyńska nie rezygnowała z marzeń o zrobieniu wielkiej kariery aktorskiej. Po raz pierwszy na wielkim ekranie pojawiła się w roli księżniczki Eminy w "Rękopisie znalezionym w Saragossie". 

W późniejszym czasie pojawiła się także w "Ścianie czarownic", w "Krzyku" i w "Hydrozagadce". Fani polskiego kina wspominają jej kreacje aktorskie jako wyjątkowe i bardzo charakterystyczne.

Po raz ostatni pojawiła się na szklanym ekranie w 2005 roku w roli Nataszy Kłonieckiej w serialu "Na dobre i na złe".

Iga Cembrzyńska wzbudzała zachwyt u mężczyzn i cieszyła się względami wielu kolegów z pracy. Nie była jednak zainteresowana zalotami ze strony aktorów, ponieważ jej serce skradł Andrzej Kasia, historyk i filozof. Cembrzyńska była w niego wpatrzona jak w obrazek.

To właśnie on został jej pierwszym mężem. Ich szczęście jednak nie trwało długo. Dopadła ich smutna rzeczywistość, w której rozchwytywana aktorka nie miała czasu dla rodziny, a jej strapiony mąż coraz częściej sięgał po kieliszek. 

Oboje rozumieli, że mają ze sobą coraz mniej wspólnego. Atmosfera w ich domu stała się napięta i aktorka miała coraz mniej chęci, by przebywać w towarzystwie męża. W końcu postanowiła zakończyć związek. Wyszła z domu i już nigdy do niego nie wróciła.

Swojego drugiego męża Iga Cembrzyńska poznała na planie filmu "Hydrozagadka". Andrzej Kondratiuk zachwycał ją swoją wrażliwością i nieszablonowym spojrzeniem na sztukę. Mówiono, że tworzyli bardzo zgodne, spokojne małżeństwo.

Kondratiuk chętnie zatrudniał żonę do pracy na planie i choć oboje cieszyli się sporą popularnością, stronili od branżowych imprez i zgiełku show-biznesu. Ich sielskie życie niespodziewanie zakończyła choroba reżysera. W 2005 roku Iga Cembrzyńska znalazła męża leżącego na podłodze. Był nieprzytomny. Ekspertyza lekarska wykazała, że Kondratiuk przeszedł udar. Dawano mu zaledwie trzy procent szans na przeżycie. Ostatecznie Kondratiuk wrócił do zdrowia. Jednak to przeżycie zmieniło go na zawsze.

Później stan zdrowia reżysera zaczął się pogarszać. Stwierdzono u niego nowotwór węzłów chłonnych. Po kilku latach walki z chorobą, wydawało się, że i tym razem Kondratiuk zdoła wrócić do zdrowia. Proces regeneracji zakłócił jednak wylew krwi do mózgu. Reżyser zmarł 22 czerwca 2016 roku.

Zobacz też: "M jak miłość": Odcinek 1627. Kamil usłyszy szokującą prośbę od Poli!

Rany po utracie męża nie zdążyły się jeszcze całkowicie zagoić, gdy Iga Cembrzyńska została wplątana w rodzinny konflikt. Mówiono, że jej bliscy planowali ją ubezwłasnowolnić, by przejąć majątek po Kondratiuku. Z pomocą ruszył jej brat zmarłego męża.

Ostatecznie udało się skłóconym krewnym dojść do porozumienia.

Od tego czasu aktorka może cieszyć się emeryturą. Wciąż jednak działa w środowisku artystycznym. W 2020 roku zaangażowała się w organizację pierwszej edycji Festiwalu Filmowego im. Andrzeja Kondratiuka "Ach, czego się nie robi dla sztuki".

Podobno aktorka szykuje się do powrotu na ekrany.