Henryk Gołębiewski ujawnia wysokość emerytury! Ta kwota zwala z nóg
Henryk Gołębiewski, znany z kultowych ról w polskich serialach młodzieżowych, otwarcie mówi o trudnych realiach życia na emeryturze. Kwota, którą co miesiąc otrzymuje z ZUS-u, zaskakuje swoją skromnością i każe zastanowić się nad losem polskich artystów na starość.
Henryk Gołębiewski, aktor znany z ról w kultowych serialach młodzieżowych takich jak "Wakacje z duchami" i "Stawiam na Tolka Banana", mimo bogatego dorobku, nie może sobie pozwolić na życie w dostatku. Jego emerytura wynosi zaledwie 1600 zł miesięcznie, co - jak przyznaje - zmusza go do dalszej pracy. W rozmowie z mediami opowiada o realiach życia aktora na emeryturze i finansowych wyzwaniach, które stoją przed nim i jego rodziną.
67-letni Gołębiewski ujawnia, że miesięczne świadczenie z ZUS-u to tylko część jego budżetu, który i tak ledwo wystarcza na pokrycie codziennych wydatków. Aktor nie tylko musi zadbać o siebie, ale także o swoją żonę i 15-letnią córkę. Mimo że jego dochody uzupełnia rola Ziutka w serialu "Lombard. Życie pod zastaw", to jednak nawet te dodatkowe środki nie pozwalają na pełne zaspokojenie potrzeb jego rodziny.
W wywiadzie dla magazynu "Życie na Gorąco" aktor wyznaje, że wysokość emerytury zaskoczyła go na plus, choć przyznaje, że jej kwota jest wciąż bardzo skromna. "Myślałem, że dostanę góra 500 zł, więc te 1600 zł było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Co miesiąc trochę dorobię, innym razem mniej - jakoś to idzie do przodu" - mówił.
Aby wspomóc rodzinny budżet, Henryk Gołębiewski nie ogranicza się jedynie do pracy aktorskiej. Na co dzień dorabia jako monter klimatyzacji, co daje mu możliwość utrzymania równowagi finansowej. Gołębiewski otwarcie mówi o swojej sytuacji, zaznaczając, że nie goni za luksusami i dobrze odnajduje się w skromnych warunkach.
"Mamy mieszkanie 51 metrów kwadratowych - w sam raz na trzy osoby, mniej jest do sprzątania, każdy kąt znam. Sąsiedztwo metra sprawia, że samochód nie jest potrzebny. Mamy mały ogródek i dużą piwnicę, gdzie mogę się zaszyć" - opowiada w wywiadzie dla "Świata i Ludzie".
Gołębiewski zyskał ogromną popularność jako młody aktor, występując w produkcjach, które przeszły do historii polskiej telewizji. Po latach przerwy powrócił na ekrany, grając w filmie "Edi", który przyniósł mu uznanie krytyków i publiczności. Mimo uzyskanego statusu i sympatii widzów, aktor nigdy nie dorobił się majątku, który pozwoliłby mu na spokojną emeryturę. Pomimo trudności finansowych, jego przywiązanie do zawodu pozostało niezmienne - wciąż angażuje się w projekty i czerpie radość z aktorstwa.
Henryk Gołębiewski przyznaje, że choć jego życie nie jest usłane różami, jest wdzięczny za to, co ma. Skromność i realistyczne podejście do rzeczywistości pozwalają mu odnajdywać szczęście w drobnych codziennych przyjemnościach, takich jak czas spędzony z rodziną czy chwile relaksu w małym ogródku.
Zobacz też:
Rynkowski ma grosze z emerytury, ale jedna decyzja odmieniła jego życie!
Wystarczyło myśleć o tym wcześniej. Marcin Daniec nie narzeka na emeryturę