Ewa Szabatin wstydziła się tego. Teraz otwarcie mówi o stracie majątku
Ewa Szabatin przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy "Tańca z gwiazdami". Dziś, choć nie pojawia się na telewizyjnym parkiecie, wciąż wzbudza zainteresowanie mediów. Teraz podzieliła się przykrymi wspomnieniami.
Ewa Szabatin to nazwisko, które w świecie tańca mówi samo za siebie. Wielokrotna mistrzyni Polski w tańcach latynoamerykańskich, standardowych i kombinacji 10 tańców, zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki udziałowi w "Tańcu z gwiazdami". W programie zadebiutowała w 2006 roku, tańcząc z Przemysławem Sadowskim. W kolejnych edycjach partnerowała Rafałowi Olbrychskiemu i Mateuszowi Damięckiemu, z którym dotarła aż do półfinału.
Z czasem jednak zaczęła wycofywać się z życia publicznego i skupiła się na swojej innej pasji, czyli projektowaniu ubrań. Niestety, firma odzieżowa nie przynosiła zysków. Skończyło się ogromną stratą.
Marka modowa Ewy Szabatin sprzedawała się w wielu butikach na całym świecie, ale niestety przynosiła straty. Po pięciu latach celebrytka była zmuszona zamknąć firmę, odnotowując stratę miliona złotych. Swoimi wspomnieniami podzieliła się za pośrednictwem Instagrama.
"Straciłam milion zł! Nigdy o tym nie opowiadałam, bo wstydziłam się swojej porażki".
W dalszej części wypowiedzi wyznała, że choć porażki mogą nas wiele nauczyć, ale niestety mogą też powstrzymać nas przed podejmowaniem kolejnych wyzwań. Jak sobie poradziła w tak kryzysowej sytuacji?
"W maju poszłam na swoją pierwszą sesję KAP, wypuściłam swój pierwszy program online i w dwa tygodnie zarobiłam 100 tys. zł" — wyjaśniła. - "Nigdy nie warto się poddawać, ale warto inwestować w swój rozwój. (...) Zmieniając energię ciała i odblokowując czakry — punkty energetyczne w ciele, odblokowujesz się na obfitość w każdym aspekcie życia".
