Emily Ratajkowski przyjechała do Polski. Jaki jest powód jej wizyty?
"Cieszę się, że moja książka jest po polsku, a jeszcze bardziej cieszę się, że jestem z powrotem w Polsce" - napisała na Instagramie modelka i aktorka Emily Ratajkowski.
Emily Ratajkowski urodziła się w 7 czerwca 1991 roku w Londynie. Jest córką malarza i pisarki. Jej ojciec posiada polskie korzenie. Emily od początku kariery sugerowano zmianę nazwiska na łatwiejsze, ale jak twierdzi - tata poprosił, by tego nie robiła.
Polska wersja jej książki "My Body" ukazała się w pod koniec kwietnia 2022 roku nagładem wydawnictwa Agora. Teraz, rok po premierze, modelka odwiedziła nasz kraj.
"Cieszę się, że moja książka jest po polsku, a jeszcze bardziej cieszę się, że jestem z powrotem w Polsce" - napisała na Instagramie.
Według informacji serwisu Pudelek, przyjazd Ratajkowski do naszego kraju związany jest z sesją do najnowszej kampanii jednej z polskich marek obuwniczych.
Przyjazd modelki do Polski zaskoczył... polskiego wydawcę jej książki. "Życie czasem jest przewrotne: stawaliśmy na głowie, żeby zaprosić Emily Ratajkowski do Polski z okazji premiery jej książki 'Moje ciało', no cóż, otarliśmy łezkę. Tymczasem..." - czytamy na facebookowej stronie Wydawnictwa Agora.
Książkę "Moje ciało" Emily Ratajkowski napisała głównie po to, by - jak sama mówi - odzyskać kontrolę nad własnym wizerunkiem i przejąć narrację na temat swojego życia. Modelka i influencerka rozlicza się w tej publikacji z przeszłością i ujawnia, jak na przestrzeni lat padała ofiarą rozmaitych nadużyć. Na własnym przykładzie pokazuje, jak popkultura wykorzystuje i seksualizuje kobiece ciało.
W zamieszczonym na łamach brytyjskiego magazynu "Vogue" eseju gwiazda zdradziła, że dopiero pisząc książkę "Moje ciałó" zrozumiała, do jakiego stopnia była przez media uprzedmiotawiana i ograniczana.
Modelka przyznała wprost, że od początku kariery w pełni świadomie wykorzystywała swoje atuty. A największym atutem była jej uroda.
"Zawsze umiałam sobie radzić, miałam pewnego rodzaju spryt i olej w głowie. W pewnym momencie zrozumiałam, że dysponuję towarem, który można spieniężyć, bo jest ceniony przez świat. Pomyślałam, że skoro kobiety i tak są seksualizowane i traktowane w sposób przedmiotowy, równie dobrze mogę zrobić to na własnych warunkach. Myślałam, że ten wybór uczyni mnie silną. Pod wieloma względami mam ogromne szczęście - dzięki swojej seksualności stałam się rozpoznawalna na całym świecie, zgromadziłam rzeszę fanów i zarobiłam pieniądze, o których moi rodzice mogliby tylko pomarzyć" - wskazała gwiazda.
Choć Ratajkowski nie żałuje, że karierę zawdzięcza głównie fizycznej atrakcyjności, z biegiem lat zrozumiała, że nie chce dłużej grać według zasad ustalonych przez mężczyzn. Bo to właśnie od ich uznania zależał jej sukces.
"Kiedy oglądam swoje wywiady z tamtego okresu, jest mi siebie żal. Moje słowa odzwierciedlały to, w co wtedy wierzyłam, ale nie dostrzegałam pełnego obrazu. Nie dostrzegałam, że tak naprawdę nie mam żadnej kontroli, że jestem notorycznie uprzedmiotawiana, a moja pozycja w świecie sprowadzana jest to tzw. symbolu seksu. Wszystko, co osiągnęłam - wpływy, pieniądze i popularność - zdobyłam tylko dlatego, że przemawiałam do wyobraźni mężczyzn. Autonomię odzyskuję dopiero teraz, pisząc te eseje" - kontynuowała modelka.
Ratajkowski dodała, że napisanie książki było dla niej okazją do zmierzenia się z traumami z przeszłości związanymi m.in. z molestowaniem seksualnym, którego wielokrotnie padła ofiarą.
"Ta książka zawiera sporo historii, w których mówię o rzeczach, z którymi latami nie potrafiłam się skonfrontować. Wypierałam bolesne doświadczenia, które nie były zgodne z tym, w co chciałam wierzyć. Stawienie temu czoła było bolesne, chwilami brutalne, ale i wyzwalające. Dzięki tej publikacji doznałam przebudzenia, które ukształtowały to, jakim teraz jestem człowiekiem, wpływając na moje przekonania i wartości" - podsumowała modelka.