Córka Jennifer Grey poszła w jej ślady? Tak dziś wygląda!

Małżeństwo Jennifer Grey i Clarka Gregga trwało prawie dwie dekady. Mogło się wydawać, że ich życie rodzinne układa się idealnie, dlatego wiadomość o rozwodzie okazała się być niemałym zaskoczeniem. Owocem związku aktorskiej pary jest 23-letnia dziś Stella Gregg. Czy pójdzie w ślady rodziców?

Córka Jennifer Grey poszła w jej ślady?

Stella Gregg, czyli córka aktorskiej pary, Jennifer Grey i Clarka Gregga, w tym roku kończy 23 lata. W 2020 roku mogło się wydawać, że pójdzie w ślady sławnych rodziców. To wtedy stawiała pierwsze kroki na planie. Wówczas zagrała m.in. w jednym z odcinków "Agentów T.A.R.C.Z.Y." oraz filmie "Sprawa zaufania". W ostatnim czasie jednak na próżno szukać tytułów z jej udziałem. Wygląda na to, że na ten moment porzuciła starania o nowe role.

Reklama

Jak dziś wygląda córka gwiazdy "Dirty Dancing"? Stella Gregg aktywnie prowadzi swoje konto na Instagramie, gdzie regularnie wstawia swoje zdjęcia. Profil śledzi ponad 40 tys. obserwatorów.

Jennifer Grey i Clark Gregg rozwiedli się po 19 latach małżeństwa

W 2001 roku Jennifer Grey wyszła za Clarka Gregga ("Agenci T.A.R.C.Z.Y.", "Nowe przygody starej Christine", "Iron Man"). Para marzyła o dziecku, jednak okazało się, że na ich drodze stoi wiele przeszkód - Jennifer była po 40-stce i w przeszłości dokonywała aborcji. Po wielu staraniach aktorce udało się zajść w ciążę. W 2001 na świat przyszła Stella. Wydawało się, że ich życie rodzinne układa się idealnie, dlatego wiadomość o rozwodzie okazała się być niemałym zaskoczeniem.

"Po 19 wspólnych latach [...] podjęliśmy tę trudną decyzję, ale pozostajemy sobie bliscy i głęboko wdzięczni za życie, które dzieliliśmy i cudowną córką" - przekazali w oficjalnym oświadczeniu.

Mimo że ich małżeństwo dobiegło końca, Jennifer Grey wyrażała się o byłym ukochanym w pozytywnych słowach, z czułością. W wywiadzie, promującym jej autobiografię "Out of the Corner" wyznała:

"Rozwiedliśmy się z wielką miłością i troską. Jestem po prostu dumna z tego, jak poradziliśmy sobie z czymś, co z tego, co wiem, nie jest zwykle takie. Nigdy nie kochałam go bardziej. Czuję ogromną wdzięczność, kocham go i troszczę się o niego. To nie było tak, że miałam do czynienia z (czymś) nieprzyjemnym. Rozwód jest bardzo, bardzo intensywny. Rozdzielenie życia, które kiedyś było jednym, to bardzo intensywne przedsięwzięcie" - cytuje aktorkę Viva!.

Czytaj więcej: Aktorka nie chce, by córki szły jej śladem. "Doświadczasz wiele odrzucenia"

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Grey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy