Cieszy się popularnością od najmłodszych lat. Marzy o karierze w Hollywood?
Wiktoria Gąsiewska daje się poznać widzom jako zdolna aktorka od najmłodszych lat. Zadebiutowała na ekranie w epizodycznej roli w "Na dobre i na złe", jednak to kreacja w serialu "Rodzina zastępcza plus" zapewniła jej rozpoznawalność. W późniejszych latach do jej filmografii doszły także takie tytuły jak "Rodzinka.pl" czy "Barwy szczęścia", które utwierdziły jej status młodej gwiazdy. Czy marzy o karierze również poza granicami Polski?
Wiktoria Gąsiewska, którą widzowie doskonale znają m.in. z takich seriali jak "Rodzina zastępcza", "Rodzinka.pl" czy wciąż popularnych "Barw szczęścia", od lat udowadnia, że jest utalentowaną aktorką.
Jej kariera rozpoczęła się już w dzieciństwie, gdy występowała w serialach takich jak "Na dobre i na złe" czy "Rodzina zastępcza", a na dużym ekranie zadebiutowała w filmie "Jasminum" Jana Jakuba Kolskiego. Później mogliśmy ją oglądać w takich produkcjach jak "Katyń" Andrzeja Wajdy czy nowatorski "Baby Bump" Jakuba Czekaja. Co więcej, Wiktoria świetnie radzi sobie również w dubbingu, użyczając głosu bohaterom licznych produkcji animowanych, spośród których warto wymienić filmy "Księżniczka i żaba", "Zaczarowana", "Frankenweenie", "Paddington".
Podczas niedawno udzielonego wywiadu dla Kozaczka została zapytana o aktorskie marzenia. Czy Gąsiewska chciałaby kiedyś rozpocząć karierę w Hollywood?
"Nie wiem, czy konkretnie Hollywood. Na pewno marzę o świetnych produkcjach, dobrych reżyserach" - przyznała. W trakcie rozmowy wyznała również, że niekoniecznie przepada za wielkimi galami i wydarzeniami. Sama twierdzi, że jest raczej typem domownika:
"Ja tak często nie bywam na salonach. Musi być jakaś specjalna okazja, albo mi się musi bardzo chcieć. Ale generalnie ja jestem typem domownika. [...] Przykro mi, ale taka jestem. Ciężko udawać na dłuższą metę".
Zobacz też: Rozpoczął nowe życie. Na drodze do szczęścia stanęła jedna przeszkoda
