Chrissy Teigen dokonała aborcji. "Uratowała mi życie"
Chrissy Teigen i jej mąż, John Legend ujawnili, że we wrześniu 2020 r. stracili syna Jacka w 20. tygodniu ciąży w wyniku komplikacji. Wtedy myśleli, że to poronienie. Przemawiając podczas wydarzenia Propper Daley "A Day of Unreasonable Conversation", które odbyło się w czwartek, Teigen powiedziała, że dopiero niedawno odkryła, że w rzeczywistości była to aborcja.
Chrissy Teigen wyznała, że poronienie w 20. tygodniu ciąży, do którego doszło dwa lata temu, było w rzeczywistości aborcją. Kobieta wychowuje z muzykiem, Johnem Legendem 6-letnią Lunę i 4-letniego Milesa i jest obecnie w ciąży. Ma świetną opiekę medyczną oraz wspierających przyjaciół i rodzinę. Była również wdzięczna nieznajomym, którzy okazali wsparcie.
Jednak nie zawsze jej życie było usłane różami. W "The Hollywood Reporter" czytamy:
Chrissy Teigen wyznała, że nie zawsze zdawała sobie sprawę z tego, że to była aborcja.
Kobieta powiedziała, że uświadomiła sobie czym było usunięcie ciąży wtedy, gdy Sąd Najwyższy uchylił wyrok Roe przeciwko Wade na początku tego lata. Sympatyzowała wtedy z osobami, którzy podejmują decyzję o aborcji i rozumiała okoliczności, w których się znaleźli. Jednak dopiero jej mąż uświadomił jej, że "interwencja medyczna" w jej przypadku to była tak naprawdę aborcja.
Chrissy Teigen wygłosiła wykład zatytułowany "Dokonaliśmy tego wyboru". Wydarzenie zorganizowano we współpracy z agencją Invisible Hand i "The Hollywood Reporter" jako patronem medialnym.
Zobacz też:
Josh Duhamel dzień przed ślubem trafił na ostry dyżur
Zendaya zachwyciła w zjawiskowej kreacji. Głęboki dekolt i delikatne dodatki
Gwiazdor "Przyjaciół" już tak nie wygląda. Dziś trudno go rozpoznać!