Aleksandra Popławska o relacji z siostrą. "Urodziłaś się zupełnie niepotrzebnie"
Aleksandra Popławska i jej 4 lata młodsza siostra Magdalena cieszą się niemałą sympatią fanów od lat. Chociaż obie odnoszą sukcesy w zawodzie, to rzadko występują razem na ekranie. Niedawno udzieliły szczerego wywiadu, w którym opowiedziały m.in. o swoim dzieciństwie.
Aleksandra i Magdalena Popławskie od lat ciężko pracują na własne nazwisko. Siostry, zostając aktorkami, zrealizowały wielkie marzenie swojej mamy, która musiała zrezygnować z aktorstwa, bo jej ojciec nie zgodził się, by wybrała ten właśnie zawód. Została nauczycielką, ale grała w teatrach amatorskich na Śląsku, do dziś prowadzi w Zabrzu Teatr Prawdziwy, który integruje dzieci niepełnosprawne i ich zdrowych rówieśników.
Najpierw aktorskiego bakcyla złapała starsza z sióstr. To Aleksandra Popławska pchnęła młodszą siostrę w stronę teatru, zmusiła ją, by wysłała papiery do szkoły teatralnej. "Myślę, że nic lepszego nie mogłam Magdzie doradzić. Ona jest urodzoną aktorką!" - wspominała po latach.
Obecnie Magdalena i Aleksandra Popławskie to jedne z najbardziej rozpoznawalnych sióstr w polskim środowisku aktorskim. Każda z nich podąża swoją własną ścieżką kariery, występując w największych hitach filmowych i serialowych. Każda z nich ma w swoim dorobku dziesiątki ról teatralnych, serialowych i filmowych. Aleksandrę widzowie mogli zobaczyć w m.in.: "Wataha", "Belfer", "Kobiety mafii", "Underdog", "Szadź", a Magdalenę w: "Usta usta", "Osiecka", "Bez tajemnic", "Atak paniki", "Lęk wysokości".
Siostry rzadko pojawiają się razem na ekranie. Wyjątek stanowią takie produkcje jak: "Nie rób scen", "Wataha" czy "Szadź". Niedawno udzieliły za to wspólnego wywiadu magazynowi "Viva!", w którym opowiedziały m.in. o swoim dzieciństwie. Nie należało ono do najłatwiejszych, ponieważ ojciec przyszłych aktorek zmagał się z alkoholizmem.
Zanim na świecie pojawiła się Magdalena, Aleksandra przez cztery lata była ukochaną jedynaczką rodziców. Gdy siostry Popławskie zaczęły dorastać, okazało się, że są od siebie zupełnie różne. "Urodziłaś się zupełnie niepotrzebnie - tak myślałam w wieku czterech lat. Miałam harmonijne życie, własny pokój i rodziców wyłącznie dla siebie, a tu rodzi się jakiś dzieciak, który wszystko zmienia. Na dodatek szybko okazałaś się przemądrzała, uparta i niepokorna. Moje przeciwieństwo. Ja byłam dzieckiem, które potrafiło siedzieć w jednym miejscu parę godzin" - mówiła Aleksandra w rozmowie z Beatą Nowicką.
"Byłaś ukochaną jedynaczką, zanim pojawiłam się na świecie. Potem zostałaś starszą siostrą, która musiała oddać swoją przestrzeń młodszej, to nigdy nie jest łatwe. Kiedy byłyśmy małe, cztery lata to była przepaść. Rodzice czasem zostawiali nas same i musiałaś się mną opiekować" - odpowiedziała jej Magdalena.
Siostry przyznały, że nie zawsze się dogadywały. Z kolei w okresie dojrzewania była między nimi ogromna przepaść. Aleksandra wspominała, że na małej przestrzeni musiały pomieścić wszystkie swoje rzeczy oraz pianino, na którym uczyła się grać. "Może dlatego zamknęłam się w sobie w okresie dojrzewania, bo nie mogłam tego wytrzymać (śmiech). Ale podziwiałam cię za to, że grasz, że chodzisz do szkoły muzycznej. Zawsze byłaś tą sumienną i pracowitą. Podawali mi cię za przykład. Ja poszłam na parę prywatnych lekcji i uznałam, że to jest zbyt męczące. Wolałam chodzić po drzewach, biegać po strychach..." - wspominała jej młodsza siostra.