Aktorka zdobyła się na szczere wyznanie. Jest sama od 17 lat
Magdalena Zawadzka w październiku ubiegłego roku skończyła 80 lat, a mimo to nadal jest osobą aktywną zawodowo. Kobieta nie kryje, że aktorstwo jest jej największą pasją. Podczas wizyty w programie "Dzień Dobry TVN" opowiedziała więcej o swoim codziennym życiu i... samotności.
Magdalena Zawadzka to jedna z najbardziej cenionych polskich aktorek, która na stałe zapisała się w historii polskiego kina i teatru. Jej role w "Panu Wołodyjowskim" czy "Mocnym uderzeniu" przyniosły jej ogromną popularność. Prywatnie przez lata tworzyła szczęśliwy związek z legendą polskiej sceny teatralnej, Gustawem Holoubkiem. Owocem ich miłości jest syn Jan, który również poszedł artystyczną ścieżką.
O karierze aktorskiej marzyła od najmłodszych lat. Dużym krokiem w kierunku realizacji pragnień było współtworzenie telewizyjnego Młodzieżowego Studia Poetyckiego. Podczas pracy nad interpretacją wierszy jedynie umocniła się w przekonaniu, że to dobry kierunek. Zawadzka nadal z wielką przyjemnością i radością angażuje się w artystyczne projekty.
"To jest radość tworzenia. Dopóki mnie chcą, to proszę bardzo, jestem. Lubię pracować, ale nie tylko zawodowo. Lubię się ruszać, coś sobie wynajdować. Nie jestem osobą, która by tylko wypoczywała. Nawet na wakacjach dawkuję sobie lenistwo. Ono jest potrzebne, żeby uruchomić wyobraźnię" - mówiła niedawno w śniadaniowym programie stacji TVN.
Aktorka przez lata tworzyła szczęśliwy związek z wybitnym aktorem i reżyserem - Gustawem Holoubkiem. Aktor zmarł 6 marca 2008 roku. Kobieta jednak nie uważa, by była osobą samotną.
"Nie jestem samotna, ja jestem sama. Kiedy syn wyfrunął na studia, mając 19 lat, wydarzyło się coś, co może nie wrócić. Mąż powiedział, żeby nie martwić się tym, że Jasiek poszedł w swoje życie. Bo to potrzebne i słuszne, bo martwilibyśmy się, gdyby został z nami" - mówiła podczas tej samej rozmowy.
Zobacz też: "To dojrzała historia". Damian Nenow o pracy nad "Ukrytym poziomem"