Agnieszka Kaczorowska zwolniła nianię po dwóch miesiącach. Co się wydarzyło?
Agnieszka Kaczorowska jest mamą dwóch dziewczynek, Emilki i Gabrysi. Połączenie opieki nad córkami i pracy zawodowej, okazało się dla aktorki na tyle trudne, że jakiś czas temu postanowiła zatrudnić nianię. Z pomocy opiekunki korzystała jednak tylko przez... 2 miesiące. Teraz zdradza, dlaczego.
Agnieszka Kaczorowska-Pela jest szczęśliwą żoną i mamą. Aktorka wzięła ślub z Maciejem Pelą we wrześniu 2018 roku, a niecały rok później małżonkowie ogłosili radosną nowinę o narodzinach starszej córki - Emilii. Z kolei młodsza pociecha - Gabrysia - pod koniec lipca obchodziła swoje pierwsze urodziny.
Gwiazda od lat umiejętnie łączy obowiązki zawodowe z macierzyństwem. Piękna aktorka nieprzerwanie występuje w serialu "Klan", gdzie wciela się w rolę Bożeny: adoptowanej córki Grażyny (Małgorzata Ostrowska-Królikowska). Kaczorowska aktywnie działa także w mediach społecznościowych, utrzymując stały kontakt z internautami.
Jakiś czas temu jednak aktorka w wyniku natłoku obowiązków postanowiła zatrudnić nianię. Razem z mężem urządziła casting, z którego wyłonili najlepszą ich zdaniem kandydatkę. Jak się okazuje, po kilku tygodniach postanowili zrezygnować z jej usług. Kaczorowska przyznała, że dla niej i męża było to zdecydowanie za wcześnie i nie byli gotowi, by oddać młodszą z córek pod opiekę kogoś obcego.
- Niby wszystko było w porządku, tylko myślę, że nie jesteśmy do końca gotowi na to - wyznała celebrytka w rozmowie z Plejadą.
- Już zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. To trwało dwa miesiące. Początek to była taka zajawka. "Wow, jak ja nie muszę się niczym stresować". Bardzo to było uwalniające i fantastyczne uczucie, ale szybko się skończyło. Wyszła chęć naszej kontroli wszystkiego, co się dzieje, niepokoju - dodała.
Gwiazda zapewniła, że wina w żadnym stopniu nie leżała po stronie niani.
