Agnieszka Fitkau-Perepeczko i Marek Perepeczko: Dlaczego nie mieli dzieci?
"On był jak polano w ognisku, ona niczym płomyczek, który po nim biega" - mówił o ich związku przyjaciel pary, aktor Jerzy Bończak. Poznali się, kiedy mieli po 18 lat. Agnieszka Fitkau-Perepeczko i Marek Perepeczko byli razem prawie 40 lat. Po śmierci aktora, w 2005 roku, jego żona wyznała: "Największa miłość nigdy nie przemija. W sercu, w głowie ciągle słyszę jego głos. On wciąż jest ze mną i nic tego nie zmieni". Dlaczego nie mieli dzieci? "Pewnie dlatego, że nigdy się sobą nie znudziliśmy" - mówiła Fitkau-Perepeczko.
Jak się poznali? Był rok 1960, oboje mieli po 18 lat i po maturze zdecydowali się zdawać do warszawskiej szkoły teatralnej. Po raz pierwszy spotkali się w kolejce do dziekanatu, tuż przed egzaminem. Agnieszka była zjawiskowo piękną dziewczyną, Marek posągowo przystojnym młodzieńcem. To była miłość od pierwszego spojrzenia, taka, o której czyta się w książkach.
Przez całe studia byli nierozłączni, stanowili piękną parę. "Zakochałam się wielką, prawdziwą i nieśmiertelną miłością. Byłam kobietą jego życia, a on mężczyzną mojego życia" - mówiła po latach Fitkau-Perepeczko. Pobrali się w 1966 roku.
O Marka Perepeczkę, przystojniaka o budowie Adonisa, szybko upomniało się kino. Miał 26 lat, gdy zagrał w "Przygodach Pana Michała", potem Malutkiego w "Kolumbach". W końcu otrzymał rolę Janosika.
Dzięki roli w "Janosiku" został najbardziej pożądanym mężczyzną i jednym z najpopularniejszych polskich aktorów lat 70. XX wieku. "'Janosik' to dla mnie głęboka przeszłość i głęboka młodość. A to przecież nie było nic wielkiego. Ot, taka bajka" - przyznawał po latach.
Niestety, jego żona nie miała tyle zawodowego szczęścia. Nie było dla niej ciekawych ról, postawiła więc na karierę modelki. Na początku lat 70. XX wieku Agnieszka Fitkau-Perepeczko została laureatką konkursu Mody Polskiej, podpisała kontrakt i wyjechała do Australii, gdzie prezentowała polskie kolekcje.
Marek Perepeczko został w kraju, jego żona krążyła między dwoma kontynentami. W 1984 roku aktor zdecydował się wyjechać do Australii, gdzie Agnieszka prowadziła prężnie działającą firmę fotograficzną. Jednak choć miał u boku swoją ukochaną, artysta nie potrafił odnaleźć się na obczyźnie. Wrócił do Polski tuż po upadku komuny.
Tak zaczęło się ich osobne, choć wciąż wspólne życie. "Marek zapewniał, że mogłabym mieszkać na drugim końcu świata, a i tak byłabym z nim zawsze. Stało za nami tyle wspólnych lat, wielka przyjaźń i kolosalny sentyment" - przyznała w jednym z wywiadów Fitkau-Perepeczko.Dlaczego nie mieli dzieci?
"Pewnie dlatego, że nigdy się sobą nie znudziliśmy. Zawsze mieliśmy mnóstwo atrakcji. Filmy Marka, moje ekspansywne życie. Stanowiliśmy rodzaj małżeństwa studenckiego. Dom nieustannie był pełen gości, prowadziliśmy bogate życie towarzyskie. Dziecko odkładaliśmy na później, choć zdecydowanie planowaliśmy je. Mieliśmy już nawet wybrane imiona, lecz wszystko to pozostawało w sferze wyobraźni. A potem zrobiło się za późno" - wyznała szczerze Agnieszka Fitkau-Perepeczko.
16 listopada 2005 roku Perepeczko odwiózł żonę i Teresę Lipowską na spotkanie z fanami serialu "M jak miłość" do Łodzi. Potem wrócił do służbowego mieszkania w Częstochowie, gdzie był dyrektorem Teatru im. Mickiewicza. "Rozmawialiśmy tego wieczoru" - wspominała później jego żona. "Umówiliśmy się na telefon następnego dnia. Obudziłam się o czwartej rano z uczuciem niepokoju. Poczekałam do siódmej i zadzwoniłam do Marka. Telefon nie odpowiadał...". Ciało aktora znaleziono w jego mieszkaniu 17 listopada. Zmarł na zawał serca. Miał 63 lata.