66-letnia gwiazda ma kłopoty? Została pozwana za spowodowanie wypadku
Wszystko wskazuje na to, że Sharon Stone ma kłopoty. 66-letnia aktorka w zeszłym roku miała spowodować wypadek, w wyniku którego pewna kobieta została ranna. Teraz złożyła przeciwko Stone pozew do Sądu Najwyższego w Los Angeles.
Największy rozgłos przyniosła Sharon Stone rola uwodzicielki-morderczyni w thrillerze "Nagi instynkt" (1992), w którym zagrała obok Michaela Douglasa. Od tego momentu aktorka przez lata regularnie pojawiała się w klasyfikacjach "50 najpiękniejszych ludzi na świecie". Dała się też poznać jako aktorka chętnie wcielająca się w role "femme fatale".
W ostatnim czasie 66-letnia gwiazda nie pojawia się tak często na ekranach. Po raz ostatni widzowie mieli okazję ją oglądać w zeszłym roku w mało znanym filmie "What about love", który nie trafił nawet do polskiej dystrybucji.
Wygląda na to, że gwiazda "Nagiego instynktu" ma kłopoty. Portal PEOPLE donosi, że 30 czerwca zeszłego roku w Los Angeles Sharon Stone miała spowodować wypadek samochodowy. W trakcie kolizji ranna została kobieta o polskobrzmiącym nazwisku - Amanda Godepski. Kilka dni temu złożyła pozew do Sądu Najwyższego przeciwko znanej aktorce.
"Sharon Stone spowodowała kolizję. Jechała zbyt szybko w stosunku do warunków ruchu drogowego, wykonała niebezpieczny skręt na pas ruchu powódki i zderzyła się z jej pojazdem" - przekazuje PEOPLE.
Gwiazda ponoć jechała ze zbyt dużą prędkością. Nagle miała zjechać na boczny pas i uderzyć w samochód. Amanda Godepski pozywa Sharon Stone na 35 tys. dolarów. Kobieta tłumaczy, że w wyniku incydentu doznała uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym oraz uszkodzono jej mienie.
Czytaj więcej: Gwiazda kina narzeka na popularność. "Bycie sławnym jest potwornie drogie"