Barwy szczęścia
Ocena
serialu
8
Dobry
Ocen: 20367
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Barwy szczęścia Odcinek 2693 / Barwy szczęścia

Bruno wpada w złość, gdy Zaborski wypłaca z ich firmowego konta bankowego wszystkie pieniądze i znika bez śladu. Bożena udaje się na spotkanie z podkomisarzem Kodurem, który jednak nie ma dla niej dobrych wieści.

Zdjęcie ilustracyjne Barwy szczęścia odcinek 2693

Okazuje się, że dochodzenie ponownie utknęło w miejscu, ponieważ porywacz Tadzia, prawdopodobnie ostrzeżony przez Rafała, również wyjechał. Tymczasem wspólnik Stańskiego zjawia się w hotelu, oferując Karolinie wspólną ucieczkę. Kobieta odrzuca jego propozycję. Zirytowany Zaborski postanawia się zemścić i atakuje Bożenę. Koszyk stara się uświadomić Irence, że Budrewicz jest w rzeczywistości oszustem. Seniorka jednak nie ma zamiaru go słuchać. Gdy mężczyzna spotyka swojego rywala, rzuca się na niego z pięściami. Po chwili na miejscu zjawia się Zdzisio wraz z jedną z ofiar Budrewicza. Nieuczciwy biznesmen zostaje wreszcie zatrzymany. Po wszystkim Tolek ponownie prosi partnerkę o rękę i oferuje, aby wzięli szybki ślub. Maks wierzy, że jego ojciec się obudzi. Kasia i Łukasz zdają sobie jednak sprawę, że szanse na powrót Igora do zdrowia są małe. W trakcie wizyty w szpitalu Sadowska dostrzega, że mężczyzna reaguje na głos swojego dziecka.

Więcej odcinków

Barwy szczęścia Odcinek 3124

Tuż po powrocie do domu Mariusz wpada na Szymańskich. Spotkanie kończy się ostrą kłótnią. więcej

Barwy szczęścia Odcinek 3123

Grażyna nakłania Madzię, by ta w końcu zgłosiła gwałt na policji. Karol spędza ostatnio dużo czasu zarówno z Grzesiem, jak i Beatą, czym... więcej

Barwy szczęścia Odcinek 3122

Mariusz cały czas utrzymuje, że to on odpowiada za wypadek. Kasia poważnie martwi się o ukochanego. więcej

Barwy szczęścia Odcinek 3121

Rawiczowa spędza romantyczny poranek z Ostoją-Modrzejewskim, po ich pierwszej wspólnej nocy. Łukasz i Agnieszka coraz bardziej zbliżają... więcej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy