"Wspaniałe stulecie": Porzucona i zdradzona
Siedem lat temu jej marzenia o szczęściu u boku ukochanego legły w gruzach. Od tego czasu żaden mężczyzna nie zdobył jej serca.
Jeszcze w październiku 2009 roku Cansu rozpływała się w zachwytach nad swoim ówczesnym narzeczonym, znanym komikiem Cemem Yılmazem. Twierdziła, że dzięki niemu stała się lepszą osobą. Marzyła o ślubie i dzieciach. Jednak już w listopadzie okazało się, że para rozstała się. Wszyscy zastanawiali się, dlaczego doszło do zerwania.
Przez jakiś czas krążyły plotki, że gwiazda "Ezela" zamęczała Cema swoją zazdrością. Potem wyszło na jaw, że miała ku temu powody, ponieważ narzeczony ją zdradzał. Wciąż nie było jednak wiadomo, kim jest "ta trzecia"? Dopiero rok później paparazzi przyłapali komika z Ahu Yağtu, aktorką znaną nam z roli Candan w "Rozdartych sercach". Pikanterii sprawie dodawał fakt, że nowa partnerka była przyjaciółką Cansu. Podobno serialowa Sila wściekła się, widząc ich wspólne zdjęcia w gazecie. Ahu i Cem zapewniali, że są tylko przyjaciółmi, a ich spotkanie było przypadkowe.
O przypadku trudno było jednak mówić, gdy rok później okazało się, że Yağtu spodziewa się dziecka. Zmobilizowało to Cema, by poprosić kochankę o rękę. Ceremonia ślubna odbyła się w marcu 2012 r. Paparazzim udało się wtedy sfotografować zapłakaną Cansu. Było to dowodem na to, że aktorka nie zapomniała o niewiernym ukochanym. Jak się potem okazało, on o niej też. W grudniu 2013 roku małżeństwo Cema z Ahu należało już bowiem do przeszłości. Niektórzy podejrzewali, że Dere maczała w tym palce i odegrała się na byłej przyjaciółce, odbijając jej męża. Prawda wyglądała jednak inaczej. To Yılmaz niedługo po rozwodzie próbował na nowo zdobyć względy Cansu, wysyłając jej bukiet kwiatów z bilecikiem, w którym prosił o kolejną szansę. Aktorka była nieprzejednana, dlatego oddała prezent i odparła, że między nimi wszystko skończone, ponieważ nie zamierza być dla niego kołem ratunkowym. W styczniu br. Cansu i Ahu spotkały się przypadkowo w supermarkecie, co zostało uwiecznione przez fotografów. Aktorki nie przywitały się, a wręcz udawały, że się nie zauważyły. Jak widać, dawne rany wciąż się nie zabliźniły...
Po rozstaniu z Yılmazem Cansu nie udało się nawiązać trwalszej relacji. W 2012 roku spotykała się przez kilka miesięcy z Cemem Aydinem, który zasiadał w zarządzie dużej spółki medialnej. Związek nie przetrwał jednak próby czasu, a mężczyzna niedługo potem ożenił się z celebrytką Derim Mermerci. Prasa pisała wtedy złośliwie, że Dere dosięgła klątwa dwóch Cemów. W maju 2015 roku nazwisko aktorki łączono z kolei z Enginem Oztürkiem, księciem Selimem ze "Wspaniałego stulecia". Powód? Oboje pojechali na wycieczkę do Pragi, a po powrocie byli bardzo źli, gdy na lotnisku paparazzi przyłapali ich razem. Jeśli rzeczywiście istniało między nimi uczucie, to nie trwało długo, ponieważ już we wrześniu Engin spotykał się z 14-lat starszą od niego aktorką Idil Firat (eksdziewczyną Kıvança Tatlıtuğa z "Imperium miłości").
Gdy związek Cansu się rozpadał, aktorka święciła triumfy, grając w "Ezelu". Wydawało się, że jej dobra passa będzie trwała długo. Jednak po tym, jak wcieliła się w przebiegłą Firuze we "Wspaniałym stuleciu", nie miała szczęścia do serialowych ról. Plotkowano, że wystąpi u boku Halita Ergenca (serialowy Sulejman), ale nic z tego nie wyszło. Niepowodzeniem okazał się również projekt, w którym miała spotkać się Muratem Yildrimem. Chociaż nakręcono 13 odcinków, producenci zrezygnowali z serialu, a aktorzy musieli oddać pieniądze, które otrzymali za swoje role. W końcu Murat zagrał u boku Meryem w "Królowej jednej nocy", a Cansu została zaangażowana do serialu "Anne", który zadebiutował w Turcji pod koniec października br. Wciela się tam w Zeynep, kobietę, która porywa swoją uczennicą, podejrzewając, że jest ona ofiarą przemocy domowej. akw