"Wspaniałe stulecie": Droga do sławy
Przekonajcie się, jak powstawało "Wspaniałe stulecie" i kto zapłacił za nie wysoką cenę. Zniewalająca opowieść o miłości i intrygach ma swoje blaski i cienie.
Już od pierwszego odcinka "Wspaniałe stulecie" wywołało sprzeczne opinie w Turcji. Twórcy z pokorą przyjęli krytykę, radośnie patrząc na szybujące wyniki oglądalności. Premier Turcji domagał się zdjęcia serialu z anteny. To nie przeszkodziło widzom w delektowaniu się opowieścią o miłości sułtana i Roksolany, przeplataną pałacowymi intrygami i wojennymi podbojami.
Serial został pieczołowicie przygotowany. W jego powstawanie zaangażowano blisko 260 tys. osób. Wydano miliony euro na stroje, dekoracje, biżuterię i zdjęcia w miejscach, gdzie naprawdę żył Sulejman. Scenarzystom pomagało trzech historyków politycznych i jeden historyk sztuki. Na 6 tys. m² zbudowano sułtańskie komnaty (największe hale nagraniowe w Polsce mają ok. 1,5 tys. m²).
- To pierwszy taki serial w Turcji. Musieliśmy stworzyć od nowa dekoracje, kostiumy i znaleźć opisy ubiorów, zachowań i jedzenia w czasach ottomańskich - wspomina dyrektor artystyczny Nilufer Camur.
By wiernie odzwierciedlić historyczne realia, korzystano z wiedzy zgromadzonej w weneckich muzeach. Przyglądano się również zbiorom dostępnym w Polsce.
- Kobiety w haremie mają wybrane kolory sukien z konkretnymi ornamentami. Zmieniają się w zależności od ich statusu. Stroje nie zawsze idealnie pasują do tamtej epoki, ale to telewizja. Zależy nam na porywającej opowieści, a nie tworzeniu serialu dokumentalnego - mówi kostiumograf Serdar Başbuğ.
Autorami sukcesu są też aktorzy. Główną rolę męską zdobył 40-letni Halit Ergencç, gwiazda tureckich soap oper. Charyzmatyczny aktor stworzył znakomity duet z Meryem Uzerli, która do 2010 r. grała drugie skrzypce w niemieckich produkcjach.
- Do chwili, gdy zadzwonił telefon z propozycją udziału w castingu w Turcji. Zdobyłam rolę, przeprowadziłam się do Stambułu a moje życie zmieniło się o 180 stopni - wspomina Meryem.
W maju 2013 roku na produkcję padł blady strach, gdy aktorka nagle opuściła plan i wróciła do Niemiec. Fani załamywali ręce i błagali ulubienicę o powrót, ale Uzerli nie chciała z nikim rozmawiać. Tłumaczyła się wypaleniem zawodowym. Jak się później okazało, była w ciąży z byłym chłopakiem Canem Ateşem, który ją zdradzał. Postawieni pod ścianą producenci znaleźli nową odtwórczynię Hürrem i zmienili scenariusz. Rola powędrowała do Vahide Perçin, co wywołało medialną burzę.
Komentowano, że aktorka jest już wiekowa (miała wówczas 48 lat, a Meryem 29 lat). Widzowie żądali powrotu i podwyżki dla Uzerli, bo odejścia upatrywali w gorszym traktowaniu - Ergenc miał już status gwiazdy i kilkakrotnie wyższą gażę (Halit - 240 tys. zł, Meryem - 46 tys. zł za odc.). - Warunki na planie, presja, problemy osobiste, to wszystko zdarzyło się w bardzo krótkim czasie. Miałam dość. Teraz skupiam się na córce. Sława to nie wszystko - powiedziała aktorka w grudniu ubiegłego roku.
Hürrem znajdzie sposób, by zyskać wolność. W Stambule zaraza będzie zbierała śmiertelne żniwo. Mimo kłopotów w państwie, Sulejman poświęci czas nowej wybrance - Izabeli. Hürrem zacznie szaleć z zazdrości i zapragnie pozbyć się rywalki. Po wielu próbach uda się jej osiągnąć cel z pomocą Güla, Nigar i Nilüfera. Izabela wyjedzie do Wiednia. Zaś Roksolana powie Sulejmanowi, że nie może dawać jałmużny, bo sama nadal jest niewolnicą. Zaskoczony władca daruje jej wolność.
Kiedy nocą uda się do jej komnat, ta odmówi dzielenia z nim łoża, bo jest wolną kobietą, a religia zabrania cudzołóstwa. Sułtan będzie sądził, że Hürrem chce podstępem zmusić go do małżeństwa. W odwecie wyśle ukochaną do innego pałacu. Sytuację postanowi wykorzystać jego matka i zastawi pułapkę na nałożnicę... nex