"Wiedźmin": Henry Cavill pożegna się z rolą w wyjątkowy sposób. Showrunnerka ujawnia!

Końcem października fanów serii zszokowała informacja, że Henry Cavill rozstaje się z rolą w serialu "Wiedźmin". Ostatni raz zobaczymy go jako Geralta z Rivii w trzecim sezonie serii, którego premiera zaplanowana jest na lato przyszłego roku. Showrunnerka serialu Lauren Schmidt Hissrich ujawniła, że twórcy przygotowali aktorowi godne pożegnanie.

"Henry dał temu serialowi tak dużo, że chcemy go odpowiednio uhonorować" - powiedziała Hissrich w rozmowie z "Entertainment Weekly". 

"Wielka zmiana w życiu Geralta polega na rezygnacji z neutralności i zrobieniu wszystkiego, co tylko możliwe, aby dostać się do Ciri. Dla mnie to najbardziej heroiczne pożegnanie, jakie mogliśmy sobie wyobrazić, choć nie z takim zamiarem zostało ono napisane. Kiedy wracamy do Geralta w czwartym sezonie, ma on nową misję. To trochę inny Geralt, niż się spodziewaliśmy. Delikatnie rzecz ujmując" - dodała. 

"Wiedźmin": Liam Hemsworth zastąpi Henry'ego Cavilla

Szokującą dla wielu fanów wiadomość zamieścił na Instagramie Henry Cavill końcem października.

Reklama

"Moja podróż z Geraltem była pełna potworów i przygód, jednak w czwartym sezonie składam swój medalion i miecze. Za mnie rolę Białego Wilka przejmie fantastyczny Liam Hemsworth (...)".

Swój post na Instagramie opublikował również Liam Hemsworth ("Niezniszczalni 2", "Igrzyska śmierci: Kosogłos"). Aktor jest fanem "Wiedźmina" i jest niezwykle szczęśliwy, że może wcielić się w tę postać. "Jako fan 'Wiedźmina' jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę zagrać Geralta z Rivii. Henry Cavill był niesamowity w tej roli i jestem zaszczycony, że przekazuje mi tę rolę w kolejnym rozdziale tej opowieści.

"Wiedźmin 3": Netflix zdradza kolejne szczegóły

Podczas gdy władcy, czarodzieje i potwory Kontynentu usiłują schwytać Ciri, Geralt wywozi ją z Cintry, by chronić swoją na nowo zjednoczoną rodzinę przed tymi, którzy jej zagrażają. Yennefer, której powierzono szkolenie Ciri, prowadzi ich do chronionej twierdzy w Aretuzie, gdzie ma nadzieję dowiedzieć się czegoś więcej o niezwykłych mocach drzemiących w dziewczynie. Okazuje się jednak, że trafiają w sam środek konfliktu pełnego skorumpowanej polityki, czarnej magii i nikczemności. Muszą walczyć i postawić wszystko na jedną kartę - lub ryzykować, że stracą siebie na zawsze - brzmi fabularna zapowiedź trzeciego sezonu "Wiedźmina".

Teraz Netflix idzie o krok dalej i zdradza kolejne szczegóły dotyczące nowej odsłony. Niedawno twórcy udostępnili tytułową stronę premierowego odcinka następnego sezonu, z której wynika, że pierwszy odcinek trzeciej części nosi tytuł "Shaerrawedd". Nazwa odnosi się do ruin elfickiego pałacu leżącego w lasach królestwa Kaedwen. 

Wiadomo również, że za kamerą pierwszego odcinka stanął Stephen Surjick. Scenariusz przygotował Mike Ostroski, jeden z twórców "Czarnej listy".

W tytułowej roli ponownie zobaczymy Henry'ego Cavilla. Obok gwiazdora na ekranie pojawią się m.in. Freya Allan i Anya Chalotra. Tym razem ekipa serialowa zawitała do Włoch, Słowenii, Chorwacji, Walii, Maroka oraz na Saharę. Zdjęcia realizowane były też w angielskim Longcross Studios.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Wiedźmin | Henry Cavill
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy