"Idol" z premierą w Cannes. Krytycy zmiażdżyli serial: "Okropny i brutalny"
"Idol" to jedna z najgorętszych premier tego roku. Od kilku miesięcy media informują o kontrowersjach wokół powstawania serialu. Produkcja HBO Max w reżyserii Sama Levinsona właśnie zadebiutowała w Cannes i zebrała fatalne recenzje. Krytycy określają serial "okropnym" i "brutalnym".
"Idol" to historia popowej piosenkarki, która wdaje się w romans z tajemniczym właścicielem klubu w Los Angeles. W rzeczywistości jest on przywódcą tajnej sekty. W główną rolę wcieli się 23-letnia Lily-Rose Depp, czyli córka Johnny'ego Deppa i Vanessy Paradis. Charyzmatycznego przywódcę sekty zagra The Weekend, jeden z najpopularniejszych obecnie muzyków na świecie.
Dla Abla Tesfaye'a, znanego bardziej pod pseudonimem The Weeknd, praca nad serialem "Idol" nie zakończy się tylko na roli aktorskiej. Jak poinformowała stacja HBO, artysta jest również producentem wykonawczym serialu oraz współautorem scenariusza.
Serial będzie drugim serialem stworzonym dla HBO przez Sama Levinsona. Wcześniej zrealizował on dla tej stacji hitowy serial "Euforia". Sami twórcy zapowiadają serial, jako "najbardziej niemoralną historię miłosną w Hollywood".
Podobnie jak "Euforia" nowe dzieło Sama Levinsona zdecydowanie nie jest przeznaczone dla młodych widzów. W zwiastunie nie brakuje scen pełnych seksu oraz narkotyków.
Pierwsze dwa odcinki serialu zostały pokazane na festiwalu w Cannes. "Idol" spotkał się z bardzo słabym odbiorem krytyków, który zmiażdżyli serial w recenzjach. W serwisie Rotten Tomatoes otrzymał marne 17% pozytywnych ocen. Jeszcze kilka godzin temu serial miał tylko 9% pozytywnych ocen.