The Crown
Ocena
serialu
8,8
Bardzo dobry
Ocen: 265
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"The Crown": Twórcy zakłamali rzeczywistość? Chodzi o początki związku Diany i Dodiego

Na Netfliksie można już oglądać pierwszą część finałowego sezonu "The Crown". I tym razem twórcy nie uniknęli kontrowersji. Mówi się o przedstawieniu Mohameda Al-Fayeda w kontekście relacji księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda.

16 listopada zadebiutowała szósta odsłona "The Crown". Finałowy sezon serialu został podzielony na dwie części. Kolejną będziemy mogli zobaczyć za miesiąc, 14 grudnia.

"The Crown": Co w finałowym sezonie?

W szóstym i jednocześnie finałowym sezonie "The Crown" widzowie zobaczą wydarzenia przed i po śmierci księżnej Diany (Elizabeth Debicki). Chociaż sam moment wypadku nie zostanie pokazany w serialu, w pierwszych odcinkach zostanie ukazana uwaga mediów, z którą musiała się mierzyć księżna.

Reklama

W pierwszych odcinkach finałowego sezonu pokazano ostatnie wakacje księżnej w Saint-Tropez, gdzie towarzyszył jej producent filmowy, Dodi Al-Fayed (Khalid Abdalla), z którym romansowała. Para znała się przez zaledwie sześć tygodni.

Z kolei druga część finału "The Crown", składająca się z sześciu odcinków, skupia się na księciu Williamie i jego powrocie do rzeczywistości po tragicznej śmierci matki, Złotym Jubileuszu Królowej, ślubie Karola i Camilli, a także początku bajkowej relacji Williama i Kate.

"The Crown": Twórcy są oskarżani o zakłamywanie związku Diany i Dodiego

Nie brakuje kontrowersji wokół premiery pierwszej części finałowego sezonu "The Crown". Twórcy są oskarżani o zakłamywanie szczegółów, dotyczących związku księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda. Mówi się o tym, jak został przedstawiony Mohamed Al-Fayed w kontekście relacji - jako swat księżnej i swojego syna. 

Według niektórych widzów scenarzyści zasugerowali, że Mohamed przedstawił swojego syna Dianie i to on miał mieć największy wpływ na fakt, że zostali parą. Były rzecznik Mohameda, Michael Cole, wydał oświadczenie, w którym zaprzecza takim sugestiom.

"Netflix i produkcja opisują 'The Crown' jako 'udramatyzowaną fikcję' i nie zamierzam się nie zgodzić z tą charakterystyką. Oznacza to, że jest to zmyślone" – powiedział w czwartek portalowi Deadline.

Mohamed Al-Fayed zmarł w sierpniu w wieku 94 lat.

"Mohamed był niezwykłym człowiekiem pod wieloma względami. Był zachwycony, że jego najstarszy syn i droga przyjaciółka rodziny, Diana, byli razem. Ale sprawić, by dwoje ludzi się w sobie zakochało? To przekraczało nawet jego wielkie talenty" - dodał rzecznik.

Czytaj więcej: "The Crown": Kim jest Meg Bellamy? W finałowym sezonie zagra Kate Middleton

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: The Crown
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy