"The Crown": Nakręcono sceny wypadku Diany. Bliscy ofiar nie kryją oburzenia
Bez wątpienia "The Crown" jest jednym z największych hitów Netflixa. Obecnie trwają prace nad finałowym sezonem serialu. W nowych odcinkach nie zabraknie dramatycznych scen, w tym wypadu księżnej Diany. Chociaż twórcy zapewniali, że nie zobaczymy samego wypadku, to sieci pojawiły się informacje, że nakręcono już sceny w paryskim tunelu. Rodzina jednej z ofiar nie kryje oburzenia.
Piąty sezon "The Crown" pierwotnie miał zakończyć epicką sagę o losach brytyjskiej rodziny królewskiej. Latem 2020 roku ogłoszono jednak, że powstanie szósty sezon, którego akcja skupi się na wydarzeniach rozgrywających się po roku 1997.
Akcja szóstego sezonu "The Crown" będzie rozgrywać się m.in. w 2001 roku. Wtedy to książę William rozpoczął naukę na uniwersytecie, gdzie spotkał swoją przyszłą żonę. Również w tym samym roku, według doniesień prasy, książę Harry zaczął palić trawkę i pić alkohol, w wyniku czego jego ojciec, książę Karol, wysłał go ośrodka leczącego uzależnienie od heroiny.
Szósty sezon serialu "The Crown" może okazać się najbardziej kontrowersyjną odsłoną produkcji Netfliksa. Według informacji zagranicznych mediów, trwają właśnie zdjęcia w Paryżu. Zostały już nakręcone sceny przedstawiające tragiczne wydarzenia z sierpnia 1997 roku. Przy okazji przygotowań do zdjęć w Paryżu twórcy serialu "The Crown" potwierdzili to, o czym mówiono już wcześniej.
Na potrzeby serialu nie zostanie nakręcona sama scena wypadku, w wyniku którego zginęła księżna Diana. Zarejestrowane zostaną jedynie ważne wydarzenia, które do niego doprowadziły. Serwis Deadline potwierdził też wcześniejsze doniesienia, że sam wypadek nie zostanie nakręcony, a jedynie wydarzenia przed i po nim.
Osoby z otoczenia rodziny królewskiej już od dawna krytykują serial. Teraz dołączyli do nich bliscy Henriego Paula, szofera, który również zginął podczas wypadku w Paryżu. "Nie chcę oglądać wraku samochodu, w którym zginął mój brat. To nieludzkie" - mówił w rozmowie z portalem MailOnline brat zmarłego.
Dodał również, że rodzina na nowo będzie przeżywać nie tylko tragedię, ale również oskarżenia, które płyneły pod adresem jego brata. "Ja i moja rodzina musieliśmy nauczyć się z tym żyć. To zniszczyło moich rodziców. Ale teraz oni nie żyją, moi bracia nie żyją, sam muszę sobie z tym poradzić" - stwierdził Alain Paul.
Na razie nie wiadomo, kiedy kolejna odsłona "The Crown" trafi na ekrany. Zdjęcia do popularnej produkcji Netflksa mają potrwać do maja lub czerwca tego roku.