Happy end

Basia zamiast kończyć następną powieść, zastanawia się nad ostatnimi wydarzeniami ze swojego życia. W rozmyślaniach przerywa jej wizyta Bartka. Wydawca najwyraźniej chce wiedzieć, kiedy otrzyma od niej kolejną książkę. Ma również ochotę podjąć tematy prywatne. Ale czy młoda pisarka w końcu mu na to pozwoli?

Marta stwierdza, że jeśli to, co się wydarzyło między nią a jej mężem, miało poprawić ich relację, to znaczy, że miało sens. Robert nie chce wracać do przeszłości. W międzyczasie zostaje wyrzucony z pracy. Jak ułożą się jego sprawy zawodowe?

Marcin z kolei żegna się ze słuchaczami i informuje, że jego audycję przez jakiś czas będzie prowadziła Basia Jasnyk. Czyżby Marcin w końcu podjął decyzję, aby odwiedzić Julię w Stanach, w której jest zakochany?

Basia kończy swoją drugą książkę pt. "Kolec". Andrzej sarkastycznie prosi Basię, żeby pisała książki o szczęśliwych zakończeniach - niech przynajmniej w powieściach życie będzie piękne. Pisarka dzwoni do Marty, aby powiedzieć, że przesłała jej książkę i poprosić o trzymanie kciuków w pewnej ważnej sprawie. Czy dobrze rokująca pisarka zdecyduje się ponownie przejść na drugą stronę szklanego ekranu?

Julia wyznaje, że jest zakochana w Brazylijczyku o imieniu Carlos, specjaliście od światłowodów. Czy to prawda, czy może kolejna wymówka? W Ewie znowu budzi się nadzieja, że wnuk się szczęśliwie zakocha. Czy tak się w końcu stanie?

Jaki finał szykuje się w "Teraz albo nigdy!"? Sprawdźcie sami w najbliższa niedzielę w TVN o g. 22.20.