To koniec "Świata według Kiepskich"?
Według doniesień "Faktu" serial Polsatu nie będzie kontynuowany. Dlaczego?
W wywiadzie dla "Faktu" Marzena Kipiel-Sztuka, czyli serialowa Halinka Kiepska wyznała, że po wstrzymaniu zdjęć przez pandemię koronawirusa, na plan wrócili do tej pory aktorzy m.in. "Pierwszej miłości" czy "Policjantek i Policjantów". Natomiast ekipa Kiepskich nie dostała nawet informacji, czy plan zdjęciowy będzie w ogóle wznowiony:
"Nie nagrywamy i nie znamy daty ewentualnych zdjęć, więc prawdopodobnie to koniec. Szkoda, bo to była fajna przygoda. Dzięki Halince zyskałam popularność, a ona była jak moja druga skóra" - powiedziała tabloidowi aktorka.
"Z naszych informacji wynika, że nikt z aktorów nie dostał scenariuszy, nie zaproszono ich na plan, a pytania o ewentualny inny, dalszy termin pozostają bez odpowiedzi" - czytamy w Fakcie.
Przypomnijmy, że już w lutym plotkowano o zakończeniu serialu. Jednak, jak się dowiedzieliśmy w lutym, we wrocławskich halach... trwały zdjęcia do nowych odcinków.
Według doniesień naszego informatora ATM Studio - producent "Świata według Kiepskich" - szykowało prawdziwą rewolucję. Miało zmienić się prawie wszystko. Nowi scenarzyści, nowy reżyser i... nowa obsada? Po 20 latach obecności na antenie miała to być prawdziwa sensacja!
Przyczyną tak daleko idących zmian była spadająca z sezonu na sezon oglądalność. W wiosennej ramówce "Kiepskich" oglądało średnio 1,19 mln widzów. Polsat w paśmie emisji produkcji zajął ostatnie miejsce wśród tzw. "wielkiej czwórki".
Jeszcze pod koniec stycznia aktor Sebastian Stankiewicz zdradzał, że pracuje we Wrocławiu na planie "Świata według Kiepskich". Rolę w serialu Polsatu dostał latem ubiegłego roku. Tym samym zadawał kłam plotkom, jakoby prace nad nowymi odcinkami zostały wstrzymane.
Po najnowszych informacjach przekazanych przez Marzenę Kipiel-Sztukę, czekamy jeszcze na oficjalny komentarz stacji.