Świat według Kiepskich
Ocena
serialu
9
Bardzo dobry
Ocen: 9198
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Świat według Kiepskich". Będzie nowy Boczek? Produkcja przerwała milczenie

Czy Dariusza Gnatowskiego w "Świecie według Kiepskich" zastąpi ktoś inny? Głos w sprawie plotek zabrała kierowniczka planu serialu, w którym zmarły niedawno aktor wcielał się w postać Arnolda Boczka. Nie ma już wątpliwości.

Kilka dni temu do mediów dotarły sensacyjne doniesienia, jakoby po śmierci Dariusza Gnatowskiego produkcja serialu "Świat według Kiepskich" szukała zastępstwa dla granej przez niego postaci Arnolda Boczka. Jak podawał "Super Express", twórcy kultowego sitcomu mieli założyć, że jeśli nie uda się znaleźć godnego następcy, kolejne odcinki "Świata według Kiepskich" nie powstaną.

Produkcja do nowej roli miała ponoć brać pod uwagę Witolda Wielińskiego, Cezarego Żaka, Michała  Pielę czy... Mariusza Pudzianowskiego lub rapera Popka.

O skomentowanie tych doniesień magazyn "Twoje Imperium" postanowił poprosić związane z serialem osoby, a także agentkę Mariusza Pudzianowskiego, który według doniesień "Super Expressu" miał znajdować się na liście kandydatów do roli następcy Arnolda Boczka.

Reklama

"Pierwsze słyszę, nikt do mnie nie dzwonił w tej sprawie" - usłyszał w odpowiedzi od managerski byłego strongmana.

Głos w sprawie zabrała także Marzena Kipiel-Sztuka, czyli serialowa Halinka Kiepska. Ją także sensacyjne ustalenia tabloidu bardzo zdziwiły.

"Myślę, że to wierutna bzdura. Gdy przed laty zmarła Krystyna Feldman, która w tym serialu grała Rozalię, nikim jej nie zastąpiono. Za to jej zdjęcie wisi na ścianie i dzięki temu Krysia wciąż żyje w 'Świecie według Kiepskich'" - skwitowała aktorka.

Wszelkie wątpliwości ostatecznie zdaje się rozwiewać komentarz kierowniczki planu serialu.

Pracująca przy "Świecie według Kiepskich" Anna Skowrońska kategorycznie zaprzeczyła, jakoby istniały plany zastąpienia Dariusza Gnatowskiego kimś innym i poszukiwano na jego miejsce nowego aktora.

"Absolutnie nie szukamy nowego Boczka. To brednie" - ucięła.

Autor: Maria Staroń

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy