Pogrzeb Ryszarda Kotysa już się odbył
Aktor Ryszard Kotys, którego pożegnaliśmy 28 stycznia, spoczął na cmentarzu w Lusowie koło Poznania - podał dziennik "Fakt". Do pochówku doszło w zeszłym tygodniu. Miał on charakter świecki.
"U mnie nie było żadnej mszy. Skoro ktoś jest niewierzący, to nie ma mszy. To nie był pogrzeb katolicki" - powiedział "Faktowi" ksiądz Dariusz Madejczyk, proboszcz parafii rzymsko katolickiej pw. św. Jadwigi i św. Jakuba AP. w Lusowie. W miejscowości tej aktor mieszkał od wielu lat.
Według "Faktu" w pogrzebie, z powodu pandemii, wzięło udział zaledwie kilka osób.
Artysta zmarł w nocy z 27 na 28 stycznia po długiej i ciężkiej chorobie.
Ryszard Kotys urodził się 20 marca 1931 roku w Mniowie. W 1953 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie.
Zadebiutował w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Później występował w wielu innych teatrach: w gdańskim "Wybrzeżu", w Teatrze Polskim we Wrocławiu, Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, Teatrze Ziemi Krakowskiej w Tarnowie, Teatrze im. Węgierki w Białymstoku, Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu i w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi, gdzie rozpoczął również pracę jako reżyser. Na swoim koncie miał takie spektakle jak m.in: "Dwa zmartwienia Obłomowa" (1975), "Idiota" (1998) i "Urodziny Stanleya" (2005).
Na ekranie po raz pierwszy oglądaliśmy go w 1954 roku w roli Jacka w "Pokoleniu" Andrzeja Wajdy. Od tamtej pory zagrał w wielu filmach, m.in. w: "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (1964) i "Lalce" (1968) Wojciecha Jerzego Hasa, "Strachu" (1975) Antoniego Krauzego, "Niedzielnych dzieciach" (1976) i "Aktorach prowincjonalnych" (1978) Agnieszki Holland, "Dreszczach" (1981) Wojciecha Chęcińskiego, "Przypadku Pakosińskiego" (1993) Grzegorza Królikiewicza czy w "Erratum" (2010) Marka Lechkiego.
Na ekranie po raz pierwszy oglądaliśmy go w 1954 roku w roli Jacka w "Pokoleniu" Andrzeja Wajdy. Od tamtej pory zagrał w wielu filmach, m.in. w: "Rękopisie znalezionym w Saragossie" (1964) i "Lalce" (1968) Wojciecha Jerzego Hasa, "Strachu" (1975) Antoniego Krauzego, "Niedzielnych dzieciach" (1976) i "Aktorach prowincjonalnych" (1978) Agnieszki Holland, "Dreszczach" (1981) Wojciecha Chęcińskiego, "Przypadku Pakosińskiego" (1993) Grzegorza Królikiewicza czy w "Erratum" (2010) Marka Lechkiego.
Ogółem w ciągu niemal 70 lat kariery zagrał w ponad 40 serialach i 150 filmach fabularnych.
Szerokiej publiczności był znany przede wszystkim za sprawą roli Mariana Paździocha w komediowym serialu telewizyjnym "Świat według Kiepskich". Zagrał również w wielu innych serialach, m.in. w: "Stawce większej niż życie", "Domu" czy "Niani".
Był kilkukrotnie nagrodzony, m.in. Nagrodą Artystyczną Wojewody Łódzkiego i wyróżnieniem na - IV Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. Odznaczony Krzyżem Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski.
W 2018 r. aktor przeszedł ciężkie zapalenie płuc, po którym nie wrócił już do pełnej sprawności. W związku z coraz słabszym stanem i podeszłym wiekiem zrezygnował z pracy w teatrze i filmie, jednak - wbrew licznym spekulacjom - nie rozstał się z serialem "Świat według Kiepskich".
W wywiadach nie ukrywał trudności ze zdrowiem i często podkreślał, że nie godzi się z takim stanem rzeczy. W rozmowie z magazynem "Rewia" wyznał, że "jest smutny", bo "nie umie zaakceptować przemijania". Powiedział też, że ma narastające problemy z pamięcią i koncentracją.
"Gubię się dosłownie wszędzie. Na przykład wchodzę do jakiegoś mieszkania, a wychodząc nie mogę trafić we właściwe drzwi" - powiedział. "Bardzo często gubię się też w obcym mieście. Idąc do kogoś, nie kieruję się na klatkę schodową, tylko na przykład do piwnicy. Wtedy jestem potwornie przerażony" - dodał.
***Zobacz także***