Marzena Kipiel-Sztuka: Ostatnie pożegnanie
W czwartek odbył się pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki. Ceremonia miała miejsce w kaplicy cmentarnej przy ul. Wrocławskiej w Legnicy, czyli w mieście, z którego pochodziła aktorka. Po mszy nastąpiło odprowadzenie do miejsca spoczynku.
Pogrzeb Marzeny Kipiel-Sztuki nie przypominał innych uroczystości tego typu. Aktorkę żegnały prawdziwe tłumy fanów, a kościół został udekorowany... kolorowymi balonami.
Życzeniem zmarłej było, żeby żałobnicy przynieśli kolorowe kwiaty, nie wieńce. Rodzina i przyjaciele prosili ponadto, by ubrać się kolorowo, nie w czerń.
Kipiel-Sztuka urodziła się 19 października 1965 roku. Była absolwentką Technikum Budowlanego w Legnicy. W latach 1987-1989 pracowała jako sufler w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. Do 2000 roku występowała w Teatrze Dramatycznym w Legnicy.
W 1997 roku zadebiutowała na dużym ekranie. Wystąpiła w niewielkiej roli w holenderskim filmie "Charakter" w reżyserii Mikea van Diema, który w 1998 roku zdobył Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego.
Polscy widzowie poznali ją w 1999 roku, gdy zaczęła wcielać się w rolę Haliny Kiepskiej — żony bezrobotnego obiboka Ferdynanda, która ciężko pracuje na utrzymanie rodziny. Grała tę postać przez 23 lata, aż do zakończenia produkcji w 2022 roku.
Jak wspominała w książce "Świat według Kiepskich: Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu" Jakuba Jabłonki i Pawła Łęczuka, pod koniec lat dziewięćdziesiątych jeździła głównie na castingi do reklam. Liczyła na angaż do spotu promującego którąś z past do zębów, ponieważ, jak żartowała, "szczękę naprawdę miałam w przyzwoitym stanie". Nagle pojawiła się propozycja czytania roli do nowego serialu komediowego.
Zainteresował ją fakt, że producenci szukali dojrzałej kobiety, której nie chcieli na siłę odmładzać. Na castingu czytała swoją rolę z Andrzejem Gałłą, którego twórcy widzieli wtedy jako Ferdynanda Kiepskiego. Jak sama przyznała, po wielu wcześniejszych odmowach nie liczyła, że otrzyma angaż. "Poszłam na ten casting, żeby nie mieć wyrzutów, że na nim nie byłam" - wyznała twórcom książki.
Tymczasem twórcy byli zachwyceni jej występem. Jak wspominała w "Zwariowanej historii..." Anna Skowrońska, kierowniczka produkcji i współproducentka "Świata według Kiepskich", wszyscy spierali się w kwestii odtwórczyni roli Haliny aż do pojawienia się Kipiel-Sztuki. "Zagrała tak, że dosłownie pokładaliśmy się pod stołami ze śmiechu. Skradła nasze serca" - mówiła.
Poza popularnym sitcomem Kipiel-Sztuka występowała także w filmach i serialach. Na małym ekranie mogliśmy ją zobaczyć w "Pierwszej miłości" i "Fali zbrodni". Zagrała także małe role w "Sztuczkach", "Fighterze" i "Miłość jest blisko".