Świat według Kiepskich
Ocena
serialu
9
Bardzo dobry
Ocen: 9209
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Marzena Kipiel-Sztuka ma problemy finansowe, pomógł jej Andrzej Grabowski

Marzena Kipiel-Sztuka kilka miesięcy temu wyznała, że jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Aktorka znalazła się w niej przez pandemię, która uniemożliwiła jej normalną pracę. Na szczęście pomocną dłoń wyciągnął do niej przyjaciel z planu serialu "Świat według Kiepskich, Andrzej Grabowski.

W listopadzie Marzena Kipiel-Sztuka zdecydowała się na trudne wyznanie. Na łamach "Twojego Imperium" aktorka przyznała, że przez pandemię nie może normalnie zarabiać i jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Gwiazda serialu "Świat według Kiepskich" stwierdziła wówczas, że nie wie, czy w najbliższych miesiącach będzie miała za co żyć. Na szczęście okazało się, że aktorka w trudnych chwilach może liczyć na przyjaciół z planu.

"Opłaciłam czynsz, prąd i gaz tylko do końca miesiąca. Kupiłam też więcej karmy niż zwykle dla mojego psa Gienka. Bo wszystko wskazuje na to, że w grudniu nie będę już miała z czego żyć" - powiedziała w listopadowym wywiadzie. 

Jak informuje magazyn "Rewia", Andrzej Grabowski po tym, jak dowiedział się o kłopotach Marzeny Kipiel-Sztuki, natychmiast postanowił działać. Aktor pomógł swojej serialowej żonie, którą zna od ponad 20 lat i łączą ich serdeczne, przyjacielskie relacje. Magazyn nie zdradził szczegółów tej pomocy, jednak z pewnością ze wsparciem bliskich aktorka poradzi sobie w tym trudnym dla siebie czasie. Andrzej Grabowski nie przecenia swojego gestu i stwierdził, że właśnie od tego ma się przyjaciół.

Reklama

"Od czego są przyjaciele? Właśnie od tego, że kiedy masz sytuację kryzysową, oni po prostu są" - stwierdził aktor na łamach "Rewii". We wspomnianym tygodniku mogliśmy przeczytać także o szczegółach relacji pomiędzy aktorami. Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy pomagają sobie nawzajem i choć ich serialowe małżeństwo nie jest idealne, to prywatnie świetnie się ze sobą dogadują.

"W przerwach między zdjęciami wielokrotnie było tak, że nie mogli się nagadać. Siadali gdzieś z boku i rozmawiali. Znają swoje życiowe sytuacje, problemy i rodziny. Kiedy coś złego działo się w życiu prywatnym u Andrzeja, gdy rozpadało się jego ostatnie małżeństwo, Marzenka zawsze pierwsza była do pomocy" - czytamy w tygodniku "Rewia"

Autor: Konrad Lubaszewski

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy