Słoneczny patrol Baywatch
Ocena
serialu
7,1
Dobry
Ocen: 317
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Słoneczny patrol": Jak to się zaczęło?

To był jeden z seriali, z których krytycy szydzili, ale publiczność je uwielbiała. Z czasem stał się jedną z najpopularniejszych produkcji na świecie. Mało jednak brakowało, by jego historia trwała jedynie rok.

Na pomysł serialu wpadł Greg Bonnan, który mając 17 lat, został ratownikiem.

W pracy poznał Michaela Newmana. Razem doszli do wniosku, że ich życie zawodowe to idealny scenariusz telewizyjny.

Niestety, przez dekadę żadna ze stacji nie wykazała zainteresowania projektem.

Przełom nastąpił w 1988 r., kiedy siostra Bonnana wyszła za mąż za scenarzystę Douga Schwartza.

Czar plaży

Pewnego dnia Greg zabrał szwagra na coroczne zawody ratowników.

- Żółte łodzie patrolowe, wysportowani "strażnicy plaż" w szortach, a dookoła piękności w bikini. To był przepis na sukces - wspominał Schwartz. Z Bonnanem nakręcili dwa muzyczne wideoklipy, ukazujące potencjał ich pomysłu (fragmenty znalazły się w czołówce serialu) i pokazali je szefom stacji NBC. Ci, zachwyceni "widokami", zamówili dwugodzinnego pilota. Na nakręcenie dali im 3 miesiące...

Reklama

Projekt nazwano "Baywatch" od potocznej angielskiej nazwy łodzi patrolujących plaże. Następnie rozpoczęto poszukiwania głównego bohatera, Mitcha. Do roli typowano Toma Wopota, Lorenzo Lamasa i Adriena Paula. Żaden jednak do końca nie pasował. Wówczas pojawiło się nazwisko 36-letniego wtedy Davida Hasselhoffa.

Choć w Ameryce był on już zapomnianą gwiazdą, w Europie święcił triumfy jako muzyk. - Mitch był jak Michael z "Nieustraszonego" w kąpielówkach.

- Twórcom powiedziałem: nie zagram w tym, a swojej managerce... poleciłem: "Załatw mi tę rolę" - wspominał aktor. Prócz Hasselhoffa na ekranie mieli pojawić się także znany z "Północ-Południe" Parker Stevenson, "ładny chłopiec" z soap opery "Days of our lives" Billy Warlock, Pam Bowen oraz modelka z aktorskimi aspiracjami Erika Eleniak.

Wszystko było dopięte na ostatni guzik, gdy do kiosków trafił numer "Playboya" z Eleniak na okładce. Szefowie konserwatywnej stacji NBC zażądali, by ją zwolnić. Schwartz jednak się sprzeciwił. Już na początku zdjęć, w styczniu 1989 r. pojawił się problem: okazało się, że Pam Bowen cierpi na hydrofobię.

- Nie potrafiła wejść do wody. Paraliżowało ją to. Musieliśmy ją zastąpić i znaleźliśmy Shawn Weatherly - zdradził Bonnan. Kiedy jeden kłopot rozwiązano, pojawił się następny: temperatura. - Na zewnątrz było 14 stopni, podobnie w wodzie. Nie mogliśmy kręcić w takich warunkach - wspominał Warlock. Przez to zdjęcia do pilota dokończono na Hawajach.

Pierwszy koniec

23 kwietnia NBC wyemitowało pilota, a ten okazał się drugą najchętniej oglądaną pozycją tego dnia w amerykańskiej telewizji. Tydzień później stacja zamówiła cały sezon. Latem ’89 ruszyły prace na planie, pod czujnym okiem prawdziwych ratowników. Dwa miesiące później serial wystartował.

Wtedy, ku zaskoczeniu wszystkich, Shawn postanowiła odejść. - Czułam, że nie robię nic więcej tylko biegam w zwolnionym tempie. Zareagowałam. Kiedy usłyszałam, że na tym polega serial i nie zmienię tego, wiedziałam, że mój czas dobiegł końca - wyznała.

Jednak producent twierdził inaczej. - Miała dość wczesnego wstawania, wbiegania do zimnej wody. Po uśmierceniu Jill szefowie NBC stwierdzili, że produkcja potrzebuje więcej przystojniaków i zatrudnili soap-operowego amanta Johna A. Nelsona.

- Pojawił się znikąd i przyćmił inne gwiazdy. Nie wszystkim się to podobało - wyznał Billy. Inny problem miał Hasselhoff, który narzekał na kierunek, w jakim "Słoneczny..." zmierzał pod naciskami ze strony szefów stacji: kryminału. Mimo dobrej widowni, w maju 1990 r. NBC zdjęło produkcję z anteny. - Szkoda im było pieniędzy. Wówczas był to najdroższy serial w historii TV - mówił Walrock.

Na ratunek

Bonnan i Schwartz postanowili walczyć. Odkupili od NBC prawa do serialu za 10 $ i postawili na syndykację (emitowanie serialu w kilku stacjach TV). Przekonali Davida do powrotu za mniejszą gażę w zamian za stanowisko producenta (był nim do końca).

Cała trójka pojechała na targi NAPTE, gdzie serial sprzedano do ponad 100 krajów. W ten sposób znalazły się fundusze na kontynuację. Nie obyło się jednak bez cięć wydatków. Koszt produkcji odcinka zredukowano o 2/3, a co za tym idzie, obcięto też pensje. Stevenson nie zgodził się na redukcję gaży i odszedł. Tuż przed zdjęciami do 2. serii Hasselhoff uznał, że grający jego syna Brandon Call dorósł za bardzo i zażądał innego aktora na jego miejsce.

Bliski angażu był nawet Leonardo DiCaprio (!), który wydał się jednak Davidowi za stary. Tym samym do obsady jako Hobbie dołączył 11-letni wówczas Jeremy Jackson.

Za ukochanym na bezrobocie

Po roku przerwy, w 1991 r., aktorzy wrócili na plan. - Nie kręciliśmy już dla stacji. Robiliśmy po swojemu. Odważniej i seksowniej. Nawet nasze kostiumy były bardziej skąpe - wyznał Warlock. Z kolei Erika na planie pojawiła się z... nowym biustem. Sex appeal koleżanki podziałał na jej ekranowego partnera. - Oboje byliśmy wolni, blisko siebie... - wyznał Billy.

Szybko zostali parą. Pod koniec 2. serii atmosfera zaczęła się psuć. - Billy marzył o większej karierze i pieniądzach. Chciał wrócić do 12 tys. $ za odcinek, które zarabiał wcześniej. Kiedy ich nie dostał, odszedł i zmusił Erikę, swoją dziewczynę, by zrobiła to samo - oznajmił Doug. - Chciałem dostać, co mi obiecano: podwyżkę. Byłem też zmęczony graniem ciałem. Nie naciskałem na Erikę - bronił się Warlock,a Eleniak wtórowała: - Nie podobał mi się kierunek, w którym zmierzał serial. Poza tym, marzyło mi się poważne, teatralne granie.

Ich odejście było szokiem, ale także zamknięciem pewnego rozdziału w historii "Słonecznego patrolu". Od tej pory ich następcami byli modele i króliczki "Playboya", z najsłynniejszym - Pamelą Anderson - na czele...

MG


Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy