Okoliczności śmierci Pameli Bach-Hasselhoff. Sąsiadka przekazała niepokojące wieści

Pamela Bach-Hasselhoff nie żyje. Była żona Davida Hasselhoffa zmarła 5 marca w wieku 61 lat. TMZ donosi, że przyczyną śmierci mogło być odebranie sobie życia.

"Nasza rodzina jest wstrząśnięta śmiercią Pameli Hasselhoff. Jesteśmy niezwykle wdzięczni za ogrom miłości i wsparcia otrzymanych w tym trudnym czasie, ale bardzo prosimy o uszanowanie prywatności, podczas gdy ją opłakujemy i próbujemy przetrwać ten trudny czas" - przekazał David Hasselhoff w oświadczeniu dla tabloidu.

Popularność aktorce przyniósł kultowy serial "Słoneczny patrol". Widzowie mogli ją także oglądać w serialu "Nieustraszony". To właśnie podczas pracy na planie tej produkcji poznała Davida Hasselhoffa. Byli małżeństwem przez 17 lat i wychowali dwie córki. Para rozwiodła się, jednak oboje pozostali w przyjacielskich stosunkach.

Ciało Pameli Bach-Hasselhoff zostało znalezione w jej posiadłości w Hollywood Hills po tym, jak bliscy aktorki zaczęli się niepokoić, ponieważ nie mogli się z nią skontaktować. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Hiromi Osiecki, sąsiadka Bach-Hasselhoff, w rozmowie z Daily Mail ujawniła, że była świadkiem momentu, w którym sanitariusze oraz córka aktorki, Hayley Hasselhoff, odkryli ciało.

"Wpadła w histerię, krzyczała (...). Chwilę później wyszła z policją. Słyszałam, jak płakała i ktoś starał się ją pocieszyć. Policja próbowała wprowadzić ją do domu i zamknąć drzwi, ale te się otworzyły. [Hayley] wchodziła i wychodziła kilka razy" – relacjonowała Osiecki.  

Dodała także, że w ostatnich miesiącach służby medyczne były wielokrotnie wzywane do posiadłości Bach-Hasselhoff. Na ten moment nie ujawniono oficjalnej przyczyny jej śmierci, jednak wstępne doniesienia sugerują, że mogła zmagać się z problemami zdrowotnymi lub osobistymi. Śledztwo w tej sprawie trwa.

Czytaj więcej: Aubrey Plaza znika z mediów społecznościowych po tragicznej śmierci męża