Tomasz Karolak ma depresję!
Tomasz Karolak, czyli Ludwik Boski z "rodzinki.pl", przyznał się ostatnio do tego, że odkąd skończył 40 lat, cierpi na depresję i przeżywa kryzys wieku średniego.
- Jestem zmęczony przemijaniem i krótkością życia. Mam z tego powodu depresję - wyznał Tomasz w wywiadzie dla jednego z dwutygodników, dodając, że gdyby nie córka i teatr IMKA, który założył i którym kieruje, już dawno by... zwariował.
- Świadomość, że za chwilę trzeba będzie się zwijać z tego świata, jest dość przygnębiająca - powiedział 41-letni Karolak.
Na szczęście w życiu Tomka bardzo dużo się dzieje i aktor nie ma zbyt wiele czasu na rozmyślania o kryzysie wieku i jego konsekwencjach. Żartuje nawet, że podobno kryzys najczęściej kończy się po pięćdziesiątce, więc nie pozostaje mu nic innego, jak przetrwać kilka najbliższych lat.
Tomasz Karolak nie kryje, że właśnie depresja związana z kryzysem, który dopadł go już jakiś czas temu, sprawiła, że postanowił stworzyć własny teatr. Śmieje się, że teatr to jego kochanka, która nie znosi konkurencji i pochłania go bez reszty.
- Zafundowałem sobie ostatnio znakomitą terapię w postaci roli w sztuce "Król dramatu" - mówi.
Tomek gra w najnowszym przedstawieniu IMKI 41-letniego pisarza pogrążonego w... kryzysie wieku i niemocy twórczej.
- To moja odpowiedź na kryzys, który sam przeżywam - twierdzi.
W życiu osobistym Tomasza Karolaka też szykuje się w najbliższym czasie sporo zmian. Aktor przyznaje, że chce jak najaktywniej uczestniczyć w wychowaniu córki Leny, bo ojcostwo sprawia mu coraz więcej radości. Fakt, że wkrótce znów zostanie tatą, powoduje, że zaczął się poważnie zastanawiać nad zalegalizowaniem swojego związku z modelką Violą Kołakowską i stworzeniem u jej boku prawdziwej rodziny.