Nie myśli o Hollywood
Tomasz Karolak, którego znamy m.in. z serialu "rodzinka.pl", jest pewien, że kariery w Hollywood już nie zrobi. A wszystko - jak twierdzi - przez język angielski.
"Ja Hollywood nie podbiłem. Moim zdaniem, żaden polski aktor z mojego pokolenia nie podbije Hollywood" - wyznaje aktor na łamach wtorkowego "Echa Dnia".
Karolak uważa, że drogę do Hollywood polskim aktorom zamyka język angielski.
"My wszyscy, nawet jak ktoś świetnie zna język, to mówimy z zagranicznym akcentem. Żeby odnieść tam wielki sukces, trzeba tam żyć od dziecka" - mówi o Hollywood aktor. Dodaje, że szansę na karierę w Ameryce mają kandydaci na przyszłych aktorów i bardzo młodzi przedstawiciele tego zawodu.
Karolak, który brał udział w zdjęciach do amerykańskiej produkcji "Get low", uważa, że choć kariery za Oceanem nie zrobił, to "zobaczył jak wygląda w Ameryce praca przy filmie".
Jako korzyści z pracy przy tym filmie Karolak uważa współpracę z wieloma aktorami. "Poznałem i długo rozmawiałem z Billem Murrayem. Robert Duvall zapraszał mnie do swojego busa w przerwach kręcenia filmu, bym opowiadał mu o Polsce - mówi Karolak.
Aktor zapowiada też, że będzie w Polsce promował płytę córki Sissy Spacek, która podobnie jak matka jest piosenkarką.