Kolekcjoner... tatuaży
Tomasz Karolak, czyli Ludwik Boski z „rodzinki.pl”, od lat jest wielkim fanem tatuaży, które... kolekcjonuje. Wiemy, skąd wzięła się jego fascynacja!
Tomasz Karolak wychowywał się w rodzinie wojskowej. Mama i ojciec byli oficerami, którzy całe swoje zawodowe życie poświęcili pracy w Dywizjonie Rakietowym i Pułku Lotniczym Wojska Polskiego. Aktor od najmłodszych lat marzył, by wyrwać się z domu i zamieszkać w osadzie... indiańskiej. Fascynowały go historie o Indianach i ich kulturze.
- Moim ulubionym autorem był Alfred Szklarski, a ulubionymi bohaterami właśnie Indianie - wspominał w jednym z wywiadów.
- Zawsze chciałem się naznaczać jak Indianie, więc kiedy doszło do mnie, że jestem dorosły i mogę robić, co tylko chcę, pierwsze, co zrobiłem, to tatuaż - mówił.
Tomasz przez wiele lat robił sobie tatuaże. Podobno kolejne obrazki powstawały na jego ciele po każdej zagranej roli. Aktor śmiał się niedawno, że jeżeli będzie grał tak intensywnie jak w ostatnim pięcioleciu, to za jakiś czas będzie wytatuowany od stóp do głów.
- Lubię zewnętrzne atrybuty, stąd moja fascynacja tatuażami - twierdzi Tomek.
Karolak jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów. Tylko w 2011 roku zagrał aż 9 ról filmowych i wystąpił w 4 serialach. Wkrótce zobaczymy go jako Tadeusza w "Ja to mam szczęście!" i Wojciecha w "Prawie Agaty". Aktor jest też dyrektorem warszawskiego Teatru IMKA. Każdą wolną chwilę poświęca córce Lenie.
- Tatuaże powstawały w ważnych, przełomowych momentach mojego życia. Teraz na robienie tatuaży po prostu nie mam czasu - twierdzi.
Nie znaczy to, że Tomasz zrezygnował z tatuaży. Ciągle myśli o zrobieniu kolejnego. Przyznaje, że choć skończył już 40 lat, wciąż jest w nim coś z dzieciaka, którego fascynowały opowieści o Indianach.
- Tatuaże podobały mi się od dzieciństwa, lubiłem je, gdy byłem młody i wciąż mnie fascynują - mówi.