Boscy bawili na Mazurach
Rodzinka Boskich wyjechała na zasłużone wakacje. Dzięki temu ekipa realizacyjna miała okazję po roku pracy opuścić halę zdjęciową i udać się w plener. I to nie byle jaki, bo mazurski.
Kilka dni oddychania nieskażonym powietrzem Ełku, Gorła i Jabłonkowa to nie lada gratka, zarówno dla dorosłej części ekipy, jak i tej młodszej.
"Natalia i Ludwik wraz z trójką niesfornych dzieciaków wynajmują domek letniskowy na Mazurach. Są zachwyceni, że wreszcie odpoczną, no może z wyjątkiem najstarszego syna, który wolałby ten czas spędzić w domu przed komputerem" - opowiada Tomasz Karolak.
Ale, wiadomo jak to bywa z pogodą w naszym kraju. Boski urlop zakłóca deszcz. I co tu robić z trójką dzieci w małym domku letniskowym?
"Ludwig będzie stawał na głowie, żeby zabawić towarzystwo" - zdradza Karolak.
Aktor przyznaje także, że bardzo lubi Mazury i chętnie tu bywa.
"Przez wiele lat spędzałem wakacje w tych okolicach. Ten zapach, spokój, niesamowita cisza i żagle są mi dobrze znane. Mam tu nawet swoje ulubione miejsca" - mówi aktor. Z wyjazdu cieszy się także jego serialowa żona, Małgorzata Kożuchowska.
"Mimo że pogoda jest kapryśna i nie rozpieszcza nas, to taki wyjazd plenerowy jest świetnym oddechem od codzienności. Wyjście z zamkniętych, klimatyzowanych i ciasnych pomieszczeń na świeże powietrze zawsze jest bardzo przyjemne".
A jak Boscy bawili się na urlopie przekonamy się już 12 października.