Krzysztof Janczar i Gabriela Kownacka: O ich romansie wiedziało niewielu. Jej śmierć była dla niego druzgocąca!
Choć od śmierci Gabrieli Kownackiej minęło w tym roku 10 lat, Krzysztof Janczar wciąż nie może się pogodzić z tym, że odeszła... Była jedną z najważniejszych kobiet w życiu aktora – jego wielką miłością, a także oddaną przyjaciółką, na którą zawsze mógł liczyć.
Krzysztof Janczar zakochał się w Gabrieli w czasie, kiedy pracował w Teatrze Narodowym, w którym występował u boku... męża aktorki, Waldemara Kownackiego. Odtwórca roli Bolka Kazunia w "Klanie" doskonale pamięta, jak wielkie wrażenie robiła na nim Gabriela Kownacka, gdy przychodziła po swego ukochanego w białym futerku... Zresztą nie tylko on patrzył na nią maślanym wzrokiem.
- Widywałem Gabrysię, gdy przyjeżdżałem na fuksówki do stolicy - opowiadał w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Choć Janczar zauroczył się zdolną koleżanką, wiedział, że nie ma u niej najmniejszych szans. Kownacka była wówczas oddana Waldemarowi Kownackiemu, z którym w 1975 roku wzięła ślub.
Janczar pocieszenie znalazł w ramionach cenionej tancerki i choreografki Janiny Niesobskiej, a owocem ich płomiennego romansu był syn Krzysztof junior. - Nie byłem dla niego stuprocentowym ojcem - ubolewał Janczar w jednym z wywiadów.
Na początku 1981 roku Janczar dowiedział się, że zagra u boku Kownackiej w filmie "Spokojne lata" Andrzeja Kotkowskiego. Miał nadzieję, że wspólna praca wreszcie zbliży ich do siebie. Właśnie leczył rany po rozstaniu z Niesobską i marzył o miłości! Niestety, Gabriela - choć bardzo go lubiła - pozostała wierna Waldemarowi Kownackiemu. Wkrótce po premierze "Spokojnych lat" zaszła w ciążę, a w 1983 roku urodziła Franka - swe jedyne dziecko.
Na wiele lat ich drogi rozeszły się, bowiem Krzysztof postanowił wyjechać do Ameryki "za chlebem". Chwytał się różnych prac, zarabiał jako barman czy magazynier.
W Ameryce aktor ożenił się z polską studentką, ale ich związek nie przetrwał próby czasu. Do Polski wrócił jako rozwodnik...
Pewnego dnia - na imprezie w Teatrze Małym - spotkał Gabrielę Kownacką, jak się okazało, również już wtedy wolną (rozstała się z mężem wkrótce po urodzeniu syna).
- Wyciągnęła do mnie rękę i powiedziała: "Chodź, pójdziemy sobie na spacer i może na kawę" - relacjonował po latach Krzysztof Janczar.
"Przemaszerowaliśmy za rękę kilka lat" - mówił później Janczar...
Zobacz też: Wspomnienie Gabrieli Kownackiej
Przez cztery kolejne lata Gabriela i Krzysztof byli nierozłączni, ale nie afiszowali się ze swoim romansem. Przeżyli razem wiele wspólnych chwil, a ukoronowaniem ich związku była romantyczna podróż do Francji... Choć się rozstali, nie przestali się przyjaźnić.
W 2006 roku spotkali się na planie serialu "Dwie strony medalu". Gabriela Kownacka była wtedy tuż po swej pierwszej batalii z rakiem piersi. Wkrótce potem choroba znów ją zaatakowała. Po zakończeniu zdjęć do "Dwóch stron medalu" Krzysztof Janczar już nigdy jej nie widział... Zmarła 30 listopada 2010 roku.
- Byłem na pogrzebie. Pochyliłem się nad grobem, zostawiłem kwiatek. Nigdy jej nie zapomnę... - powiedział.