Rodzina Soprano The Sopranos
Ocena
serialu
8,2
Bardzo dobry
Ocen: 125
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Tony Sirico nie żyje. Aktor z serialu "Rodzina Soprano" miał 79 lat

Tony Sirico, aktor znany przede wszystkim z roli gangstera Pauliego Walnutsa w serialu "Rodzina Soprano", ale także z występów w produkcjach Woody'ego Allena, zmarł w wieku 79 lat. Informację o jego śmierci przekazali najbliżsi.

Tony Sirico zmarł 8 lipca nad ranem. Przyczyna śmierci nie została podana do publicznej wiadomości. 

Tony Sirico nie żyje

Tony Sirico urodził się 29 lipca 1942 roku w nowojorskim Brooklynie. Jak podała agencja Reutera, na początku lat 70. odsiadywał wyrok 20 miesięcy pozbawienia wolności w związku z nielegalnym posiadaniem broni palnej. 

Występował głównie w produkcjach gangsterskich. Mogliśmy go zobaczyć m.in. w filmach: "Gangsters", "Miłość i pieniądze", "The Last Fight", "Chłopcy z ferajny", "Strzały na Broadwayu", czy "Śmietanka towarzyska". Zagrał też policjanta w filmie "Martwi prezydenci".

Reklama

Tony Sirico występował w serialu "Rodzina Soprano" jako Paulie Gaultieri

"Rodzina Soprano": Ludzka twarz gangstera

Nakręcony w 1972 roku "Ojciec chrzestny" z Marlonem Brando szybko stał się kultowym filmem i na wiele lat ugruntował w świadomości widzów obraz twardego i męskiego mafijnego bossa. Dopiero Davidowi Chase’owi udało się przekonać świat, że prawdziwy gangster może borykać się z problemami codziennego życia i wyglądać jak... sklepikarz.

Gdy Chase zaczął kręcić pierwszy odcinek, nie miał pojęcia, czy zostanie zaakceptowany przez kierownictwo stacji i wyemitowany na antenie. Asekuracyjne zapewniał, że w razie czego może nagrać jeszcze trochę materiału i stworzyć pełnometrażowy film. 

Pilot "Rodziny..." powstał już w 1997 roku i musiał czekać aż półtora roku na emisję. Dlatego w drugim odcinku Tony jest zdecydowanie grubszy niż w pilocie i mówi w inny sposób - przez ten czas brał lekcje u Douga Honorofa, który pomógł mu wypracować akcent charakterystyczny dla mieszkańców New Jersey.

Nowy ojciec chrzestny

Tworząc postać Tony’ego, David Chase wzorował się na Vincencie Palermo, bossie rodziny De- Cavalcante z Palermo. Przemycił do serialu również wątki ze swojego życia - matka reżysera, podobnie jak Livia Soprano, cierpiała na paranoję, przez co Chase dostał depresji i miewał ataki paniki. W końcu wziął udział w psychoterapii, tak jak stworzony przez niego serialowy boss. Reżyser nie ukrywał swoich inspiracji klasycznymi gangsterskimi filmami - trylogią "Ojca chrzestnego" czy "Chłopcami z ferajny".

W obsadzie "Rodziny Soprano" znalazło się aż 27 aktorów, którzy w 1990 roku zagrali w filmie Scorsese. Co ciekawe, Chase miał na początku kilku kandydatów do roli Tony’ego. Był wśród nich jeden z "chłopców z ferajny", czyli Ray Liotta, a także David Proval i Michael Rispoli, którzy ostatecznie zagrali w serialu należących do konkurencyjnego gangu braci April - Jackiego i Richiego.

Destrukcyjna rola

Gandolfini uważał, że najlepiej przedstawi złożoność osobowości Tony’ego, stając się nim. Dlatego nawet pomiędzy ujęciami zachowywał się cholerycznie, ciskając przedmiotami i wykrzykując przekleństwa. Upodobał sobie również biały szlafrok, który jako Soprano zakładał, wkraczając w domowe pielesze. Nawet gdy ubranie było już bardzo zniszczone, James upierał się, by nosić je pomiędzy ujęciami. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rodzina Soprano
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy