"Rodzina na Maxa": Serial Polsatu przełamuje obyczajowe tabu!
W sobotnie wieczory na antenie Polsatu możemy oglądać nowy serial "Rodzina na Maxa". Gwiazdor produkcji Nikodem Rozbicki uważa, że jest on próbą przełamania pewnego tabu. "Jednym z nich jest (...) różnica wieku" - dodaje aktor.
"Rodzina na Maxa" to serial komediowo-obyczajowy, który z przymrużeniem oka opowiada o rodzinie, nieoczekiwanej namiętności... i różnicy wieku. Bohaterem jest 25-letni Max (Nikodem Rozbicki), który pewnego dnia spotyka kobietę swoich marzeń, Karolinę (Anna Smołowik), i sam nie wie, jak szybko zakochuje się.
Ale ideał nie jest aż tak "idealny" - to matka trójki dorastających dzieci, mieszkająca pod jednym dachem... z eks-teściową (Ewa Kasprzyk). Ani dzieci, ani eks-teściowa nie będą zachwyceni pojawieniem się Maxa. On nie podda się jednak tak łatwo!
"Cieszę się bo robimy coś adekwatnego do czasów, w których żyjemy" - mówi odtwórca tytułowej roli, Nikodem Rozbicki.
Aktor przyznaje, że jest zachwycony tym, jaką tematykę podejmuje produkcja.
"To, co mi się podoba w tym serialu, to właśnie ten element walki ze stereotypami i próba przełamania pewnego tabu. Jednym z nich jest właśnie różnica wieku. Wierzę, że płynie z tego jakieś ważne przesłanie. (...) Życzę sobie i nam, żeby coraz więcej takich produkcji się pojawiało, bo trzeba otwierać swoją głowę i akceptować to, że różnie się może w życiu potoczyć" - dodaje Rozbicki.
Najnowszy odcinek "Rodziny na Maxa" już w sobotę o godz. 21 w Polsacie.