Ranczo
Ocena
serialu
9,9
Super
Ocen: 76584
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Katarzyna Żak: Co słychać u gwiazdy "Rancza"?

Katarzyna Żak jest jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Sympatię widzów przysporzyła jej przede wszystkim rola Solejukowej w hitowym "Ranczo". Co słychać u gwiazdy uwielbianego serialu po latach? Sprawdzamy!

Katarzyna Żak: Kariera

Katarzyna Żak karierę rozpoczęła na początku lat 80.., jednak na duże role i prawdziwą popularność długo musiała czekać. Szerokiej publiczności dała się poznać jako Alina Krawczyk w serialu "Miodowe lata". Prawdziwy przełom w jej życiu zawodowym nastąpił natomiast w 2006 roku, kiedy gwiazda dołączyła do obsady serialu "Ranczo". W produkcji Wojciecha Adamczyka wcieliła się w Kazimierę Solejuk. 

Reklama

Na planie serialu przeszła wizerunkową przemianę. Na potrzeby roli spracowanej i zmęczonej życiem, a do tego z trudem wiążącej koniec z końcem, Solejukowej Katarzyna Żak poddawana była specjalnej charakteryzacji. Aktorka miała przyciemniane włosy, domalowane na twarzy bruzdy i zmarszczki, a także popękane naczynka i sińce pod oczami.

Rola Solejukowej wymagała także dużej kreatywności, jeśli chodzi o budowanie charakteru postaci. Bohaterka w trakcie trwania serialu przeszła ogromną przemianę - z zahukanej gospodyni domowej w bizneswoman i nauczycielkę! 

W serialu występowała przez blisko 10 lat, zdobywając w tym czasie nie tylko popularność, ale i wielką sympatię widzów. 

Katarzyna Żak: Co słychać u aktorki?

Dziś Katarzyna Żak jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Od czasu zakończenia "Rancza" częściej ją można oglądać na deskach teatralnych niż na ekranach. W październiku gwiazda skończy 60. lat i jak sama przyznaje, pesel jej kompletnie nie przeszkadza. 


"Od wielu lat jestem ambasadorką aktywizacji kobiet w Polsce. Staram się każdego dnia udowadniać, że nie wiek jest wyznacznikiem naszej wartości, a to, jak podchodzimy do życia i co robimy dla innych. Ważne jest to, aby pokazywać młodszym kobietom, że metryka nie gra roli. Podstawą lubienia siebie jest akceptacja. Ja lubię siebie za to, jaką jestem kobietą. Byłam ambasadorką budowy hospicjum opieki paliatywnej w Chojnicach i mówię głośno o tym, że starość jest zjawiskiem, które dotknie każdego. Lubię się także za dojrzałość i doświadczenia, którym musiałam stawić czoła. To one dały mi ogromną lekcję życia i dzięki nim wiem, że niesienie pomocy ludziom jest najbardziej wartościową rzeczą na świecie" - przyznała Katarzyna Żak.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Żak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy