"Przyjaciółki": Obsada serialu miała być inna? Aktorka została zwolniona na dzień przed zdjęciami
"Przyjaciółki" wracają po przerwie na antenę Polsatu. Produkcja już od ponad 10 lat przyciąga przed ekrany wierne grono fanów, którzy pokochali serialowe bohaterki. Niewiele osób jednak wie, że początkowo obsada prezentowała się nieco inaczej. Jedna z aktorek została zwolniona... na dzień przed zdjęciami.
To już dziś wieczorem ruszy kolejny sezon historii o niezawodnej przyjaźni kobiet, które mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. Wzajemne wsparcie pomaga im pokonywać wszelkie przeszkody! Widzowie kochają przyjaciółki za pogodę ducha, niezłomność i umiejętność podejmowania trudnych decyzji. W czwartkowe wieczory niezmiennie będą mogli towarzyszyć Indze, Zuzie, Patrycji i Ance w ich perypetiach. Od samego początku w tytułowe przyjaciółki wcielają się Małgorzata Socha, Magdalena Stużyńska, Anita Sokołowska i Joanna Liszowska.
Niewiele jednak brakowało, by w składzie przyjaciółek zabrakło jednej z uwielbianych aktorek. W rozmowie z Plejadą Michał Kwieciński, producent serialu, przyznał, że w przeddzień rozpoczęcia zdjęć nastąpiła zmiana w głównej obsadzie.
"Natomiast muszę panu zdradzić, że pierwotnie jedną z głównych ról miała grać inna aktorka. W przeddzień zdjęć musiałem ją wymienić i zastąpić inną. Wiedziałem, że w tamtym składzie ten serial nie odniesie sukcesu. To, że "Przyjaciółki" są wciąż emitowane i cieszą się niesłabnącą sympatią widzów, jest dla mnie najlepszym dowodem na to, że zrobiłem słusznie. Trzeba słuchać swojej intuicji, a przede wszystkim - wsłuchiwać się w aktorów. Bo impuls do tej zmiany wziął się z obserwowania aktorek podczas próby" - powiedział Kwieciński.
Po kłótni i wyprowadzce Anki w 20. sezonie "Przyjaciółek" Paweł wyjechał. Pretekstem była konieczność pomocy znajomemu, który ma kancelarię w Poznaniu. Tak naprawdę uciekł od Anki i decyzji, co dalej z ich związkiem. Anka ma na głowie całą kancelarię. Dużo pracuje, ale radzi sobie, jest swobodna, pewna siebie, pielęgnuje przyjaźń z dziewczynami. Klient Anki, proponuje jej udział w programie telewizyjnym, miałaby być ekspertką prawną.
Inga wyznała Łukaszowi miłość. Teraz są parą, jednak tworzenie związku nie jest pozbawione wyzwań. Łukasz jest wolnym duchem, potrzebuje godzin samotności na ściance czy w lesie, chce też nadal podróżować. Marysia nie akceptuje Łukasza, chce, żeby się wyprowadził. Kiedy Łukasz próbuje znów wyjechać, Inga stawia sprawę na ostrzu noża - albo zacznie stawiać czoła problemom, albo się rozstaną. Inga odkrywa, że w życiu Łukasza pojawiła się tajemnicza dziewczyna.
Wiktor i Patrycja są szczęśliwi po udanej operacji Wiktora. Szykują się do ślubu. Tuż przed ślubem okazuje się, że w sali, w której miało być przyjęcie, wybuchł pożar, catering nawalił, wszystko się sypie. Patrycja wpada w panikę. Ale dziewczyny organizują jej piękną ceremonię i przyjęcie.
Zuza i Błażej wyjeżdżają do Berlina, gdzie Markiewicz dostała ofertę pracy. Dziewczyny straciły kontakt z Martą - nie odbierała ich telefonów i wyprowadziła się z bloku Ingi. Próbowały jej szukać, ale uznały w końcu, że jeśli chce zniknąć, to ma do tego prawo. Marta została w Warszawie, miała tu dużo zleceń.
Uciekła od dziewczyn, bo wstydziła się swoje przeszłości. Podczas joggingu w parku Marta poznaje Borysa (Piotr Stramowski). Borys jest mężczyzną z dystansem do świata. Ma swoją przeszłość... Ich przypadkowe spotkanie w parku zdecydowanie nie będzie należało do najprzyjemniejszych, ale mężczyzna okaże się niezwykle pomocny...
Wiosną Inga, Patrycja, Anka, Zuza i Marta przeżyją wiele zawirowań i to takich, które trudno nam sobie wyobrazić. Do obsady dołączają wspomniany wcześniej Piotr Stramowski, Bartosz Opania i Ewa Skibińska. Nowe postacie to nowe wyzwania w życiu bohaterów. Jakie? Przekonamy się już 2 marca, o godzinie 21.05.