Przyjaciele Friends
Ocena
serialu
9
Super
Ocen: 1463
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Zrezygnowała z roli w słynnym serialu z powodu stanów lękowych

Jennifer Grey w pamięci większości widzów na zawsze pozostanie Frances "Baby" Houseman z "Dirty Dancing". Zanim jednak aktorka zagrała w tym słynnym filmie, występowała w równie kultowym dziś serialu "Przyjaciele". Pojawiła się jednak tylko w pierwszym sezonie. Teraz Jennifer Grey wyznała, że w postać Mindy mogła się wcielać także w kolejnych sezonach, ale odrzuciła tę propozycję z powodu swoich stanów lękowych. Gwiazda ujawniła też, że nie była to jedyna rola, z której przez to zrezygnowała.

O kulisach swojej kariery Jennifer Grey opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla serwisu MediaVillage. 

Przyznała w nim, że niektóre jej zawodowe wybory były podyktowane strachem. Jako przykład podała serial "Przyjaciele", w którym aktorka pojawiła się jako Mindy, przyjaciółka i druhna Rachel, która później poślubiła jej niedoszłego męża. Wspominając pracę w pierwszym sezonie tego serialu, Grey wyznała, że choć cieszyła ją możliwość grania w nim, to jednak dynamika tego typu produkcji i ciągle zmieniające się scenariusze były dość stresujące. 

Reklama

"Trudno brać gościnny udział w takiej produkcji. Nie jest łatwo, kiedy nie jesteś na stałe częścią projetu i starasz się wszystko rozgryźć. Na planie starali się nieustannie określić moją postać i sceny z nią, co prowadziło do ciągłych zmian. To powodowało mój lęk i niepokój, który spowodował, że ledwie poradziłam sobie na planie" - wyznała Grey.

Jennifer Grey od lat zmaga się z paraliżującym lękiem i atakami paniki

Właśnie z tego powodu odmówiła, gdy poproszono ją o powrót do obsady i udział w drugim sezonie serialu. Postać Mindy nadal pojawiała się w "Przyjaciołach", ale grała ją Jana Marie Hupp. Grey - jak dziś twierdzi - wówczas jeszcze nie zdawała sobie sprawy z tego, że emocje, które wówczas przeżywała, nie były zwykłą tremą czy stresem związanym z zamieszaniem na planie, ale objawem stanów lękowych. 

"Było mi bardzo smutno, że ktoś inny zastąpił mnie w tej roli i to z powodu mojego lęku. Bardzo żałuję, że w tamtym czasie nie miałam nikogo, kto pomógłby mi uporać się z moimi emocjami, lękiem. Ale najwyraźniej musiałam tego doświadczyć, aby móc sobie to uświadomić" - przyznała. Dodała też, że rola w serialu "Przyjaciele" nie była jedyną propozycją, którą odrzuciła. "Gdy poproszono mnie o udział w 'Saturday Night Live' po prostu powiedziałam nie, bo byłam zbyt przestraszona" - wyznała Grey.

O tym, że od lat zmaga się z paraliżującym lękiem i atakami paniki, Grey napisała już wcześniej w swoich wspomnieniach "Out of the Corner". W książce tej ujawniła, że przez całe życie miała zaburzenia lękowe, ale późno je rozpoznano. "Zawsze czułam, że muszę być doskonała, odczuwałam ogromną wewnętrzną presję. Zatem, gdy przygotowywałam się do roli, towarzyszył temu przesadny perfekcjonizm" - wyznała. Z tego powodu występy przed kamerą czy w teatrze przypłacała lękiem i atakami paniki. 

"Strach przed strachem jest obezwładniający. Ataki paniki to nie żarty" - przyznała. Dopiero właściwa diagnoza i terapia pomogły jej uporać się z tymi dolegliwościami. "Zawsze powtarzałam swojej córce, że powinna robić to, co kocha, nawet jeśli ją to przeraża. Mówiąc to zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem obłudna, bowiem sama kierowana własnym lękiem z wielu rzeczy zrezygnowałam" - przyznała.


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Jennifer Grey | Przyjaciele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy