6 zabawnych dialogów z... "Przyjaciół"
Praktycznie w każdym odcinku „Przyjaciół” słyszeliśmy kwestie bohaterów, które rozśmieszały nas do łez. Trudno bez obrazu oddać komizm tych sytuacji, ale warto przytoczyć kilka dialogów, które powinny wywołać uśmiech na twarzy każdego fana serialu.
1. PHOEBE: Witaj babciu... Jeśli to jest rzeczywiście twoje prawdziwe imię.
2. (Ślub Carol, byłej żony Rossa) RACHEL: Hej, mamo! Dobrze się bawisz?
PANI GREEN: Och, pewnie! Właśnie tańczyłam ze zdumiewająco wysoką kobietą. A trzy inne dziewczyny puszczały do mnie oko przy bufecie. Nie mówię, że to jest coś, co chciałabym rozwijać, ale miło wiedzieć, że ma się alternatywy.
RACHEL: Jest jeszcze alkohol, prawda?
3. PHOEBE: Więc domyśliłam się tego.
JOEY: Czego?
PHOEBE: Dlaczego Scott nie chce się ze mną przespać. To dlatego, że nie jestem wystarczająco seksowna.
JOEY: Phoebe, to szaleństwo. Kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem, wiesz, co powiedziałem do Chandlera? „Doskonały tyłek, wspaniałe nogi”.
PHOEBE: Naprawdę? To takie urocze. To znaczy oficjalnie jestem obrażona, ale to urocze.
4. RACHEL: Czy kiedykolwiek widzieliście taki burdel? CHANDLER: W zasadzie, sądzę, że to mieszkanie hańbi dobre imię burdelu.
5. RACHEL: Kiedy zobaczyłam go wychodzącego z nią z tego samolotu, naprawdę sądziłam, że sięgnęłam dna. Ale dzisiaj czuję, że jest dno, potem 15 metrów mułu, a dopiero potem ja.
6. PRZYJACIELE: Hej Phoebe, zachciałabyś nam pomóc?
PHOEBE: O, kurczę, nawet bym mogła, ale mi się nie chce.
